A już myślałam że macie jakieś ekstra zagłębie ogrodnicze.
No tak, takie też są ale bardzo rozstrzelone w terenie...
Jednak każda okazja dobra do spotkań
Helen, jak popryskasz brzoskwinię miedzianem to nie wieszaj już tam karmy. Miedzian jest rozpuszczalny w wodzie i bardzo trujący w takiej formie dla organizmów. Wystarczy, że popada i karma może zostać zatruta. A to bardzo szkodliwy środek. U Mai w ogrodzie widziałam jak zabezpieczali brzoskwinie taśmami miedzianymi. Możesz ją kupić w necie lub w sklepie żelaznym. Taśmą oplatasz pień na wysokości korony. Miedź podobno z tej taśmy przenika do drzewa. Jest to dużo droższy sposób i może nie tak bardzo pewny ale miedzian jak jest zastosowany za późno też nie zadziała. Jak ptaki przyzwyczaiłaś do tek brzoskwini to ja bym nie ryzykowała ich zatrucia. One będą wracały po resztki karmy, która zapewne jest pod drzewem.