Hehe ja też ostatni raz byłam w październiku
Mam taki patent, spray na odrosty i się nim wspomagam

Z ogrodowania nici, zimno jak diabli.

U mnie mokro i brzydko.

Helen pamiętasz nazwę carexa co mi dałaś w zeszłym sezonie takiego zielonego z cieniutkimi liścmi.

Podzieliłam na 4 i znów podziele.
Wsadze chyba na różance.

Przepiękna kępka przebiśniegów. Już się dzieje

Ja dopiero jesienią posadziłam pierwsze cebulki, zapomniałam ukopać z mamy ogrodu. Mam nadzieję że pokażą noski.

Jak Ty dajesz radę wytrzymać? Ja po 4 tygodniach wyglądam na siwiutką kobietę, ehhh.

Magda, no właśnie nie wiem czy brać tego typu czy takie? Pierwsze mi się wydają poręczniejsze, ale drugie na bank przydadzą się jak żywopłot cisowy podrośnie, ehhh.