Ja mam nadzieję że od jutra słoneczko, nawet jak chłodniej, bo zamierzam popracować w ogrodzie. Mam dzień urlopu i wykorzystam do ostatniej sekundy Poza fryzjerem oczywiście
Sabinka kupiliśmy niedawno nożyce makite. Ostrze ok 50cm.
Cięcie miskantów i nawet lekko zmokłych rozplenic poszło mi raz dwa. Dużo dłużej sprzątałam trawy.
Myślę że jak za rok je porządnie powiąże gdzieś w grudniu to bedzie mniej bajzlu.
Do cięcia traw to ja mam krawieckie - nie narzekam Cięcie szybko idzie, czucie w łapie jest
Helen, obiecane siewki naparstnic.
Takie znalazłam pod warstwą igieł i liści, to chyba "stare" siewki są, zeszłoroczne:
Ale jeszcze takie zdjęcie znalazłam, być może bardziej Ci będzie pomocne.
Zdjęcie jest z czerwca, kiedy zaczęły mi wschodzić naparstnice w skrzyniach warzywnych, zapewne z kompostu (już tego błędu nie popełniam, nigdy więcej naparstnic na kompost ).
Na zdjęciu są różne siewki bo zdjęcie robiłam tego, co pakowałam dla pierwszej żony mojego drugiego męża - na nową działkę
Naparstnice - czwarty rządek licząc od dołu, między rudbekiami a orlikami - musisz sobie powiększyć
Generalnie one do chwastów nie są podobne - nie wypielisz