Wiesz co, ja bym sie w tej luce miedzy jedną a drugą trzmieliną zdecydowała na jeden gatunek, albo odętka albo zawilce
Bardzo mi się podoba hosta praying hands. Czy mogłaby być jedna tu gdzie lichy ciemiernik? Jedna albo dwie?
Poczekaj, aż Ci podrośnie hakone i zobaczysz, czy między nie nie dałoby się posadzić zawilców. To silni partnerzy i jeden drugiego nie przebije
Ostatnio zrobilam identyczną rabatę Hosta Praying Hands jest piekna, jak nie tu to gdzie indziej warto miec w ogrodzie jesli masz cieniste miejsca.
A ja bym posadziła tam, gdzie mi pasuje i zobaczyła za rok . Ale wiesz, motto zobowiązuje (bez reguł!!!)
Ale ja nie zabraniam, tylko doradzam Ja bym tak robiła, a Helen może zrobić po swojemu. Siem nie obrażem