Tez tak robiłam w zeszłym roku . Puściły piękne liście,a nawet korzonki , postawiłam w cieniu podlewalam i … padły .
Ktoś mi wtedy pisał , że to że wypuściły pedy nie jest równoznaczne z tym , że przeżyją
Tak, tam jest dużo słońca, bo to południowa strona. Więc z runianką chyba za duże ryzyko. Chociaż chodziła mi po głowie jako zadarniacz pod anabelkami, ale tam dałam chyba ułudkę, bo miałam za free
Rabatka się zagęszcza i liczę, że w tym sezonie będzie już efekt.
Z moich obserwacji też wychodzi, że najlepiej ukorzeniać w ziemi i na zewnątrz. Chcę jeszcze wypróbować jesienny termin i poświęcę kilka pędów kwiatowych na ukorzenianie. Przy laurowiśniach to się sprawdziło. Jeśli Twoje mają listki, to dobry znak. Tak jak pisała Lidka, teraz najważniejsze podlewanie
Tak niestety jest. Jeśli roślina nie wytworzy korzeni, to w końcu i tak padnie. Pędy oznaczają jedynie, że roślina żyje, ale nie dają gwarancji, że się ukorzeniła i przyjęła.
Aniu, tylko woda i perlit. Te, które przeżyły (mają liście) wsadzę w takim razie do doniczek. Czy może być ziemia do siewu i pikowania? Taka mi została po pomidorach. Po inną musze się wybrać do sklepu. Czy mieszać ją z piachem lub perlitem?
Niestety nie znam się za bardzo na podłożach. Ja pod patyki w doniczkach mieszałam lepszą ziemię ze swojego ogrodu (z rabaty albo z warzywnika) i piasek mniej więcej pół na pół.
Na studiach mieszaliśmy torf odkwaszony z perlitem (ok. 10%), ale nie mam przekonania do tej mieszanki, bo patyki z tego doświadczenia mam w multipalecie i torf bardzo szybko przesycha.
Patyki dereni nawet przesadziłam wprost do ziemi, bo w palecie wzbudzały za duże zainteresowanie mojego syna i notorycznie je wyjmował z torfu. Ostatnio widziałam, że wypuszczają listki.
Doniczki zadołowane, ale mogły zmarznąć bo jednak u nas zimno jest. W każdym razie jesienią było więcej listków niż teraz wypuszcza, czyli słabo się ukorzeniły.
Te rozłogi Anabelle troche niepokojące, bo jednak trzeba pilnować.
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Ania ...to u mnie podobnie z rozmnażaniem kolejna próba.Moje siedzą na razie w doniczkach/ziemia plus piasek/czekam choć już mnie korci żeby zajrzeć czy jakiś korzonek jest..w jednej z doniczek podeschły liście..i pewnie nic już z tego nie będzie.