Szadółki podobno mają jakiś certyfikat, że ich kompost nadaje się pod uprawę warzyw. Mówiła o tym KB; kiedyś też słuchałam o tym na YouTube, chyba na "Naturalnie o ogrodach".

Ania, kompost brałam w pszok koło Dlugiej przy okazji odwożenia tam innych odpadów. Trzeba mieć swoje worki, pan pokazuje kontener i ładujesz łopatą do wora (a najlepiej kilku) ile dasz radę. Może nie jest najwyższej jakości i na rabaty warzywne na pewni bym go nie dała, ale pod kwiatki i krzaczki spoko daje radę

Mają certyfikat, sprawdzałam, ale ja i tak niewierny Tomasz Miejski kompost na rabatach ozdobnych jak najbardziej mi się sprawdza, ale do warzywnika czy foliaka - jednak nie ryzykuję
Szadółki też podrożały, ale przy kwocie 30 zł za tonę to nie są wielkie pieniądze Za każdym pobytem w 3citi staram się pakować w worki ile się da, średnio 160-200 kg wychodzi. Mało, ale nie mam wyjścia. Transport do mnie do obecnie kwota rzędu 700-800 zł, więcej za transport niż za kompost To wożę woreczkami

Czytałam kiedyś o tym, że można dostać kompost za odpady, ale wydawało mi się, że to dotyczy mieszkańców Wrocławia. Czy się mylę?
Sama kompostownia jest na Janowickiej (okolice Leśnicy).