Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Te pomidory to wystawa? Do jedzenia? Do kupienia? Jak na żywo oceniasz ogród? Czy te preriowe tak samo piękne jak te projektowane przez nią w jednym mieście co jakiś czas temu wrzucałam wideo u siebie?

Tak, pomidory to była wystawa w szklarni, w której są uprawiane. Odmiany były podpisane zarówno na krzakach, jak i na tej wystawce. Do kupienia widziałam cukinię w koszyku. Była też nieduża szkółka z bylinami do kupienia.
Ogród ogólnie robi wrażenie, wszystko rośnie w nim jak na drożdżach. Właścicielka opowiadała, że kupuje kompost z kompostowni i jesienią ściółkuje nim rabaty. To dotyczy też tych preriowych - rośliny tworzą busz jeżówki mają po 1,5m, sadziec miał pewnie ponad 2m. Ale zestawy roślin nie są jakieś wyszukane - to miskanty, rozplenice Hameln, jeżówka, rudbekia, śmiałek darniowy, rozchodniki.
W mojej ocenie, jeśli patrzeć jak na ogród pokazowy, to nie jest duży i bardzo różnorodny, ale całość razem z drewnianym domem, wśród wysokich drzew, ze swobodnymi nasadzeniami na rabatach tworzy przyjemną sielską całość. Wpisuje się w naturalistyczne i ekologiczne trendy.

Ania, byłam ciekawa jak oceniasz ogród KB ale już doczytałam
Byłam tam tylko raz, chociaż to ode mnie rzut beretem
Z perspektywy czasu oceniam, że ogród - jak na ogród pokazowy - jest niewielki. Może dlatego kolejny raz nie pojechałam???
KB jest kontrowersyjna, ale ja osobiście uważam, że mega dobrą robotę robi

Z jednej strony szkoda, że nie do kupienia - nie dość, że by się z chęcią zjadło to można nasiona pobrać ciekawych odmian.

Magara, a kiedy byłaś, ogród składał się już z 2 części? Właściwy ogród z domem jest powyżej parkingu, na prawo od ścieżki. Niżej, na lewo od ścieżki z parkingu jest szklarnia z pomidorami, ogród warzywny, szkółka, oranżeria z fotelami.
Tak, jak pisałam wcześniej, nie śledzę na bieżąco właścicielki w mediach, a do ogrodu trafiłam czystym przypadkiem, bo ktoś z mojej grupy ze studiów akurat wrzucił zdjęcia z wizyty. Sprawdziłam adres i okazało się, że to blisko naszych wakacji Ale też uważam, że jeśli ktoś pokazuje, że można zrobić ogród bez szpaleru roślin w agrotkaninie pod kamyczkami - to już bardzo dużo Ona sama mówiła, że te rabaty preriowe i cały ogród trochę żyją własnym życiem, nie wszystko jest idealnie wypielone, ale to właśnie o to chodzi. Ogród żyje, przyciąga owady.
Mówiła też, że nawet pod warzywa daje kompost z gdańskich Szadółek.

Patrycja, no niestety akurat pomidorów w sprzedaży nie było, albo - co też możliwe - ich nie zauważyłam. Odmian było dużo, chyba każdy krzak w innej. Z tych wystawionych u siebie mam dwie: Black Cherry i Costoluto Fiorentino. Był też Black Prince, Kakao, Zebra a na krzaku widziałam Dancing with the Smurfs (ale kogoś fantazja poniosła z tą nazwą )

Ania, byłam chyba trzy lata temu. Szklarnię kojarzę, warzywnik też. Ogród właściwy to był malutki kawałek angielski, rabata preriowa i niestety nic więcej mi się w pamięć nie wryło
Kompost z Szadółek regularnie do siebie też wożę, ale pod warzywa nie daję - na rabaty ozdobne, i owszem, ale do końca nie mam zaufania do miejskiego kompostu

To widziałaś obecny układ ogrodu. W ogrodze przy domu był jeszcze żwirowy kącik z ziołami i mały sad.
Szadółki podobno mają jakiś certyfikat, że ich kompost nadaje się pod uprawę warzyw. Mówiła o tym KB; kiedyś też słuchałam o tym na YouTube, chyba na "Naturalnie o ogrodach".
Ja pod warzywa daję tylko obornik. Mój kompost to głównie trawa wymieszana z korą - wszystko idzie na rabaty. Kompostu z kompostowni nie udało mi się kupić, bo narzucili minimum zakupowe 3 ton, a w tym roku mocno podrożał.

A u mnie Zielona Góra to jedno z największych miadt w pl niby a kompostowni nie ma. Ciekawe gdzie miasto i okoliczne gminy zielone wywożą.
Workowany po 25 kupuje w mrówce do której jade 20 km. A w mojej najbliższej 37 zł. Masakra.

Może właśnie do tych firm, które robią kompost, a później pakują go w worki po 25 zł...

U mnie też największa kompostownia znalazła jakiegoś dużego odbiorcę na całość i już nie sprzedaje innym. Kiedyś mieli nawet zakładkę na stronie o nazwie „dla mieszkańców” i tam był opisany ich kompost, a teraz tylko komunikat, że sprzedaż wstrzymana.