Hahaha, pomysł na miejsce niby mam, ale muszę to miejsce jeszcze przygotować.
Jeśli zdążę w tym roku, to kupię . Na razie próbuję nie kupować nowych roślin. Ale ciężko jest …
Teraz mam inne „plany”, które muszę wykonać: posadzić drzewa, pomóc eMowi w kopaniu rowu (czyli instruować go dokładnie gdzie ma kopać ), później pilnować go przy używaniu glebogryzarki, przygotować rabaty przy wykopanym rowie, a przedtem dokończyć przygotowywanie rabaty pod różany szpaler i naszykowanie kilku doniczek na te róże z gołym korzeniem, które nie idą na szpaler, a które kupiłam, bo mi się spodobały , zamówić w końcu korę i ją rozsypać na wszystkich rabatach, dokończyć uporządkowanie rabat „kamiennych” (najmniejszy priorytet ), zerwać darń tam, gdzie glebogryzarka nie wjedzie. W międzyczasie umówić się na odbiór pozostałych roślin zamówionych zimą (transporty ze szkółek plus kurierzy), naprawić robocze stoły, bo nie będę miała gdzie ustawić tych roślinek . Co tam jeszcze…przy domu mam rabaty wyłożone kamieniami, są one lekko podwyższone (bo dom stoi na niewielkim podwyższeniu) i gdy psy tam biegają, to kamienie spadają, więc trzeba zrobić murek oporowy wokół całego domu z palisadek (długa robota), dokończyć podłogę w altance, bo lekko beton skruszał na wierzchu i nie za ciekawie to wygląda. Opryski (bukszpanów), nawożenie, podlewanie. Tyle pamiętam. Drugie tyle pewnie trzeba by było zrobić, ale na szczęście nie pamietam co jeszcze . Obiecałam jeszcze mamie, że zabiorę od niej trochę ciemierników cuchnących (ma klęskę urodzaju ) i ze dwie wielgaśne trawy- rozplenice.
A to tylko ogród. A co z resztą?
O mamuniu, ile prac! Chciałam napisać, czy zdążysz do końca roku, ale widzę, że sama to zaznaczyłaś
Teoretycznie wolą kwaśną, ale myślę, że nie są tak wymagające, jak np. rodki. Zobacz, że w czasach przed Ogrodowiskiem wpadłam na pomysł posadzenia ich obok róż, i jedne i drugie jakoś rosną, chociaż mają różne wymagania co do gleby
Właśnie te 2 wyglądały najbardziej "wielopiennie"
Zastanawiam się, czy na rabatkę 8 x 5m dać jedną sztukę, czy może 2. Jedna wysunięta bardziej do przodu, druga z tyłu. Czy trzymać się docelowej szerokości podawanej w opisach - 7 m...
Wrzucam jeszcze raz plan. Brzoza jest przewidziana na rabacie po lewej stronie (jasnozielone kółko). Ciemnozielone koło to jakiś iglak - do rozważenia. Może lepiej 2 brzozy wcisnąć?
Dzisiaj byłam w szkółce i było kilka roślin, które planuję, ale w innych odmianach niż chciałam (oczary, derenie). Aż byłam miło zaskoczona, a z drugiej strony teraz mam dylemat, czy brać to, co jest Ach to niezdecydownie
Postanowiłam zawalczyć z tym niezdecydowaniem. Oto czym kończy się rekonesans po okolicznych szkółkach
Kolejno:
- oczar Arnold Promise, spodobał mi się kształt drzewka na nóżce
- śliwa wiśniowa Pissardi,
- brzoza Doorenbos - maluch jeszcze; chyba na razie posadzę ją w dużej donicy i na ten rok zadołuję, bo docelowa rabata dopiero w planach,
- jodła koreańska
Mam jeszcze na oku duży okaz dęba Green Pillar, ale po niego muszę wysłać męża większym transportem