Wymyśliłam ostatnio coś takiego, żeby "połączyć" obie rabaty (tę po lewo i po prawo) żwirkiem, a w nim poprowadzić ścieżkę z płyt. I ewentualnie kontynuować tą ścieżkę w trawniku aż do domku narzędziowego. Wprawdzie domek nie jest zbyt atrakcyjnym obiektem, do którego prowadzi ścieżka, ale miałaby ona tutaj praktyczne uzasadnienie.
Piekny żywopłot będzie i przede wszystkim nie z iglaków . Tez mam laurowiśnie i rosną w zaskakującym tempie. Już kiedyś pisałam że gdybym miała potrzebę ogrodzenia się na zielono to tylko laurowiśnią.
Przemarzła połowa żywopłotu, która rośnie w strasznym przeciągu między domem a lasem. Ale to poprzedniej zimy - podobno wtedy dużo laurowiśni wymarzło. W sezonie wszystkie zaczęły się odbudowywać. Tej zimy już dały radę, klapły może ze 3 gałązki, też w tych na przeciągu
Mam znajomego, który baaaardzo poleca laurowiśnię, a nie poleca tujek No i namówił nas Ogólnie w okolicach Wrocławia coraz częściej ją widać w żywopłotach.