Ja tez nabyłam laurowisnie otto luyken na niski żywopłot, ale na razie mam za mało sztuk, poluje na więcej w dobrej cenie. Kupiłam 14, a potrzebuję z 40.
Właśnie trochę żałuję że wybralam klony na przednią rabatę, bo jednak naprzeciwko są piętrowe domki i wszystko widać z piętra, a serby były by super.
Mam wrażenie że ta praca nigdy się nie kończy w ogródku. Zazdroszczę trochę sąsiadom którzy wzięli firmy i mają zrobione ogrody od A do Z, i zajmują się tylko pielęgnacją ewentualnie drobnymi zmianami. Mają za sobą kopanie kamieni, gruzu, wytyczanie rabat i mogą się cieszyć odpoczynkiem w pięknym otoczeniu. Ale może za kilka lat i nas to czeka
Typowa majówka ogrodnika
Tobie już chyba dużo kopania nie zostało, ogród wygląda na "zrobiony". Ale łączymy się w bólu kopania. I nadziei, że tych śmieci już nie będzie dużo.
Ja na przodzie też mam małe drzewa, ale u mnie inny układ: wąska działka, dom praktycznie zasłania resztę ogrodu.
A nad serbami waham się głównie ze względu na słabą ziemię u siebie. Boję się, że nie będą chciały rosnąć.
Firmy ogrodnicze to temat rzeka... Mnie nie byłoby stać na tak duży jednorazowy wydatek. 5 lat temu pytaliśmy o koszt samego założenia trawnika. Wtedy za jakąś wersję ekonomiczną firma powiedziała 6 zł za metr kw., za wersję z podłożem do trawników - 10 zł. A my mieliśmy do wysiania z 800 m2 Posialiśmy sami, a po kilku latach część tego trawnika poszła i jeszcze pójdzie pod glebogryzarkę
Nam 2 lata temu wyliczyli za sam trawnik 13 tysięcy.. i podobnie jak u Ciebie wysialiśmy sami a teraz zrywamy haha Z drugiej strony gdybym tyle zapłaciła za trawnik - teraz bym płakała bo jednak przy psie idealny trawnik to marzenie. A teraz jest jaki jest ale nie płaczę gdy szykuję rabatę, bo wcale mi go nie żal