Elu, Aniu- to zupełnie tak samo jak u mnie, też jestem chora i też nie w sosie

U mnie taki dziwny zbieg okoliczności: właściwie, to nie wiem, co to znaczy chorować na przeziębienie , anginę , grypę itp. Jestem wyjątkowo odporna. Aż tu nagle w samą wigilię dopadło mnie paskudne przeziębienie. Poprzednio chorowałam 20 lat temu... w samą wigilię o północy dopadła mnie gorączka, pogotowie i okazało się ,że to zapalenie płuc. Taki przypadek- była to pierwsza wigilia u mnie w domu, teraz po tych 20 latach – druga wigilia w domu

Jakiś znak, czy co?
Smutne święta- tuż przed, pożegnaliśmy mamę mojego M.
Elu, chorujesz na wsi , czy w mieście?
Nie wiem , czy słyszałaś( na wątku Nikity),że Magda wybiera się do Ciebie w odwiedziny

Dziewczyny, wszystkiego dobrego w Nowym Roku- oby nam się lepiej działo!