Hehehe w przyszłym roku zobaczymy. Póki co wykończenia ostatnie zostały. No i ogród.

Pozdrawiam

Karolina, jesteś u siebie . Pięknie jest

Wiata spora, ale salon na mały tez wcale nie wygląda .
Myślałam że młoda przed TV już zasiadła, a ona ściany podziwia .

Fajnie jest!

Jola, Ewelina, dzięki!
Tv nie było, nie ma i nie będzie, młoda się wystarczająco odmóżdża w internecie
Buziaki

W piątek za tydzień ma wrócić hydraulik pokończyć mi parę rzeczy, muszę jeszcze coś tam dokupić. Będzie też chłopak od kuchni wymienić blat i drzwiczki, poprosiłam tez o szafkę do wnęki do łazienki.

Kiedyś zamówię sobie biblioteczki w szwedzkim sklepie i jak mnie znów będzie stać to szafę do przedpokoju i tyle.
Póki co sprzątam, ogarniam, weekend za chwilę ponoszę dechy na kupę. Dałam ogłoszenie o resztkach materiałów budowlanych
Ktoś chętny zabrać? Parę worków tynku, parę bloczków, jakieś kleje. Kupa kawałków do oddania do skupu złomu. Palety na kupę, zrobimy taras dla psa hahaha

miłego dnia!

Pięknie Ci wyszedł domek. Uspokoiłaś się już trochę, emocje opadły?
Masz już psa, czy dopiero będziesz przygarniać?

Mamy psa. Jeszcze u Rodziców bo tu nie ma warunków, ogrodzenie nieszczelne, a to z tych kundelków co lubi sobie na obcych poszczekać...

dzięki

Nawet sypiam w nocy

pozdrawiam i dzięki

Ciemierniki wykopałam u rodziców.


I czosnki


Padam na twarz a powinnam sprzątać tutaj

Ale ogród widać ma wyższy priorytet niż dom . Rozumiem ten pęd mimo że czasem się z niego do Ciebie podśmiewam, to pewnie robiłabym tak samo!

Śmiej się śmiej

Młoda ma jutro konie od ósmej rano. Musiałabym wstawać z nią o szóstej. A że tu u rodziców nadal nasze graty, to sprzątamy teraz i układamy i wywalamy co niepotrzebne.

A że nie ma pustych przebiegów, to wykopałam sześć ciemiernikow i trochę czosnków. Auto spakowane, jutro stadnina a ja wracam do domu ogarniać nadal.
W domu pracę skończone, brak paru mebli i kilku listew i tyle