Kanzany są chyba takie kapryśne mój w tym roku ledwo kilka kwiatuszków w ubiegłym miał więcej,ale doburzy kwiatów to mu daleko było, że ho ho to Arashiamę ile młodsza i mniejsza, a kwiatuszki co rok tłoczy.
Dokładnie tak samo u mnie. W zeszłym roku też bez szału, ale i tak lepiej, niż w tym- na tej miejscówce, na której teraz jest, ewidentnie nie gwiazdorzy. W centrum Wieliczki przy Urzędzie jest kilka i ładnie kwitły, co by trochę wykluczało jednak moją teorię, że to przez pogodę, hmmm...
Arashyamę poszukałam w Internetach i przepiękna jest! Taka lekka.
Piwonie już? Lilaki już???
Niby wiem, że na biegunie mieszkam, ale zawsze mnie żal ściska, że u mnie wszystko tak późno
Żywopłot grabowy - no to już w ogóle jest szczyt U mnie wszystko w pąkach
Magarku, u Ciebie na pewno za to dłużej będą się trzymać i Cię cieszyć, a u mnie już po ptokach będzie
Piwonia tylko ta drzewiasta taka wyrywna. Pozostałe maleńkie, przesadzałam jesienią, nie wiem, czy w ogóle zakwitną w tym roku, czy będą… sfochowane