Magara, dobry wieczór i dziękuję za miłe słowa Śnieg był przez chwilkę, ale ile radości
Dzisiaj udało mi się w końcu dopiąć swego i małe ptaszki mają dodatkowe 8 budek lęgowych, czyli razem mam 10 na działce ok. 850 m2. Raczej nie robię w ogrodzie oprysków i mam nadzieję, że ptaszki pomogą w walce z robactwem...
W tym roku, a właściwie w zeszłym, też powiesiliśmy w końcu pierwsze budki, ale tylko cztery, na próbę - zobaczymy co będzie Czytałam trochę o różnych wymaganiach ptaszorów odnośnie budek, konieczności zachowania odległości między nimi itp. i ostatecznie stwierdziłam, że cztery mogą i tak się okazać zbyt dużą ilością na takim jak moje terytorium No ale zobaczymy, trzymam kciuki i za Twoje i za moje
W takim razie ja też trzymam kciuki za nasze budki Dotychczas miałam dwie, w tym jedną ozdobną, nie liczyłam na to, że zostanie zasiedlona, a jednak spodobała się ptakom. Ja mam tylko budki dla małych ptaków, które rozmieściłam w odległościach 5-6 metrów. Może ciut za wysoko, bo optymalna wysokość to 2-3 metry, ale wydawało mi się bezpieczniej, gdy budki są wyżej. Z tego co czytałam to budki nie powinny rzucać się w oczy, a ich wejścia nie powinny być skierowane na zachód lub południowy zachód. To zabezpieczy pisklęta przed wiatrem i zacinającym deszczem, a z tych właśnie kierunków najczęściej wieje wiatr.
Uwielbiam te chwile, kiedy robi się tak bajkowo. Przyznam, że spóźniłam się do pracy, bo szkoda mi było wyjść z domu, tak było ślicznie...łapałam chwile i wygląda na to, że miałam, racje, bo śnieg, to był krótki epizod..
Też myślę, że różne pory kwitnienia róży i powojnika, to plus.
Kiss me Kate - już sama nazwa jest zachęcająca Zawsze chciałam mieć różę historyczną i mocno pachnącą . Jej zapach jest tak opisany: "dominuje słodko-kwiatowy zapach z świeżą nutą tartej skórki cytrynowej. Cytrynowo-słodka nuta jest uzupełniona świeżym zapachem zielonego jabłka. Nuta serca zdominowana jest przez dojrzałą, lekko mydlaną nutę różaną, w której niekiedy miesza się odrobina słodkiej nuty malin. Zapach opatrzony subtelnym korzennym wrażeniem mirry w nucie podstawowej. Intensywność zapachu maksymalna: rano i wieczorem.
I ...zakochałam się w tej róży, dziękuję Ewo
Kasia, no niestety ale musimy coś zrobić żeby uniemożliwić kotom zbliżenie się do budek. Koty "mamy" wolnobytujące, niestety polujące na ptaki - taka właśnie natura, choć osobiście zawsze mocno przeżywam widok kota z upolowanym ptaszkiem Koty po drzewach chodzą, a nie chciałabym żeby budki lęgowe traktowały jak stołówkę, no zwyczajnie nie chcę im tych łowów ułatwiać... Kolce nie mają być tuż przy budce ale niżej, myślę, że dla ptaków nie będą stanowić zagrożenia, ale może ktoś ma inny pomysł???