Duże masz te magnolie, zwłaszcza ta ciemna mi się podoba. Ja też jestem do tyłu z ogródkowaniem w tym roku, niestety za zimno często było na jakieś kopanie. Cięcie porobiłam ale zostałam z nieogarniętymi śmieciami po cięciu.
Stelatka zachwyca A w pąku jest różowawa, więc dodatkowo chwyta za serce.
Mnie to zimno i mokro skutecznie odstrasza Ale chyba już nie ma co odwlekać, trza zacisnąć zęby i działać Ja na szczęście nie mam tulipanów. Ale weny też nie...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Jak były malutkie, te listki , to były takie brązowawoczerwone, teraz są brązowawozielone . Cieszę się, że bez problemu przezimował w donicy. Ale żeby nie było, w największe mrozy zakładałam mu sweterek z golfem
A wiesz, jak patrzę na Twoje zdjęcia, to sobie myślę: no, tam to już wiosna na całego, nie to, co u mnie
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Kasia, to też zależy od miejsca. Te na zdjęciu rosną w zaciszu, pod murem i są wyżej, otoczone niewielkim podwyższeniem z cegieł. Szybciej się nagrzewa ziemia w dzień, no i w nocy cegły oddają ciepło. W innych miejscach kły jeszcze nie są takie wielkie
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Jolu, ta gwiazdka naprawdę robi wrażenie, jak jest w pełni kwitnienia. Można się zakochać
Hosty, tak jak pisałam Kasyi, są różne różniste. Poletko pod tulipanowcem jeszcze nie ruszyło. Więc spokojnie, Twoje też za chwilę będzie widać...
Tak popatrzyłam na prognozę długoterminową, która - jak wiadomo - jest wróżeniem z fusów , i pokazuje ona, że Zimnych Ogrodników i Mroźnej Zośki może w tym roku nie być. Ja tam nie mam nic przeciwko
A teraz trzeba chyba to i owo okryć jeszcze na chwilę...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Lucy, docelowo mieści się w magnoliowym standardzie: 3-4m. Przyznam bez bicia - jak jakaś potłuczona zamówiłam jeszcze jedną magnolię Ale nic więcej nie powiem, dopóki nie przyjedzie... Trochę się boję - moja Mama ma u siebie 8 magnolii, a ogródek tylko trochę większy...
Angielki są zdecydowanie ładniejsze dla mnie niż zwykłe pelasie Jeszcze ich nie wsadzam, bo lubię je połączyć z innymi kwiatami, a letnich jeszcze nie ma. Ale już za chwileczkę, już za momencik...
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Pelargonie angielskie są dużo ładniejsze ale bardzo kapryśne. Przez 3 lata miałam i wróciłam do zwykłych pelasi. Angielki kwitły na początku ładnie a potem więcej liści niż kwiatów i dużo bardziej wrażliwe na ilość słońca czy ew. niedolanie. No hrabianki a ja zwykle o doniczkowo-balkonowych zapominam u siebie i wegetują. Pelasie są teraz w takiej ilości odmian, że nie wiadomo co wybrać, co jedna ładniejsza.
Ja właśnie przy kolejnym dopieszczaniu mojego planu rozwalanki stwierdzam, że mam miejsce na parę małych drzew. I oczywiście już się zastanawiam, co kupić, zamiast pamiętać o tym, że muszę na przykład przesadzić parocję ze środka przyszłej ścieżki.
Ale na jednego buka mam na bank miejsce i na magnolię. A może na drugą się znajdzie.