Poszłam do ogrodu, żeby nie widzieć i nie słyszeć, bo głowa pęka od nadmiaru informacji. Pogoda była nawet niezła, mimo że było pochmurno, to nie wiało i było dosyć ciepło.
Te wiosenne porządki ciągną się w nieskończoność, tym bardziej, że jesienią z powodu remontu nie zrobiłam nic. Więc teraz mam kumulację.
Ostatnio oprócz porządkowania rabat, walczę z kompostem, co jest naturalnym następstwem. Zaczęłam opróżniać jedną komorę i uprzątnięte rabaty ściółkować kompostem.
Posadziłam też kupione rośliny: 3 piwonie, liliowiec, lilie martagon i orliki. Orliki, jako jedyne, poszły do ziemi, bo normalnie już kiełkują, więc krzywda ich nie spotka. Pozostałe nabytki wylądowały w donicach, ustawionych w zacisznym miejscu. Ziemia jest jeszcze zimna, a w donicach szybciej się nagrzeje
____________________
Asia
Ogród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.