Dzień dobry, Galgasiu, przychodzę od Magary. Przyszłam, patrzę i czytam i nie wiem - jak to możliwe, ze dotychczas do Ciebie nie trafiłam?? Choć murek skądś mi sie kojarzy, ale to chyba z czasów, gdy bywałam tu cichaczem i plątałam sie po forum to tu to tam .
Przejawy wiosny masz niezwykłe jak na koniec lutego - te kwitnące kaliny!! I forsycja, która już żółtość pokazuje!!

Masz wszystko na słońcu i nie masz ciężkiej gleby, więc spokojnie możesz sypać kompost

Nieprzekompostowana zrębki bedą się kompostować na rabacie. Mikroorganizmy, które się tym zajmują potrzebują do tej czynności azotu. Tego azotu zabraknie wtedy roślinom do wzrostu. Dlatego przed wysypaniem zrębek powinnaś była obsypać ziemię wiórkami rogowymi albo innym nawozem azotowym. Teraz możesz nimi posypać zrębki i je dobrze przemieszać, tak żeby miały dostęp do gleby. Nawozy mineralne są dostępne (w przeciwieństwie do nawozów organicznych jak wiórki) od razu i się szybko wypłukują, więc musiałabyś dostarczać ich częściej. Lepsza byłaby gnojówka z pokrzyw

Pszczoła???? Nie do wiary. Ja dzisiaj co prawda biedronkę w moim widziałam. Ale pszczoła????

Przyłączam się do zdziwienia. Niepoprawną pszczołę proszę pouczyć, żeby nie psuła krwi Twoim forumowym koleżankom i schowała się jeszcze na trochę (np. w bergeniach może się schować )