U mnie też leje ,ale to dobrze bo mi wczoraj posadzone roślinki podlewa

chyba wszedzie zimno i leje, rano u nas bylo 4,5 stopnia ale cos tam zza chmur przeswiecalo, od 4 godzin wietrzycho i deszcz. co to za wiosna jakas kaprysna w tym roku?

Do mnie deszcz i zimno przyjdą jutro. A dzisiaj było tak pięknie i cieplutko…

galgAsia napisał(a)

No naprawdę, 3 pary rąk będzie za mało...

Koty zagoń do roboty

P.S. U mnie miało padać zasadniczo od zeszłej nocy. Rano było słońce, później mżawka, a pada od 5 minut

Jak wczoraj zaczęło padać ok. 12.30. tak skończyło dziś o 7. Teraz się przejaśnia, a w ogóle kolejne 3 dni mają być bez deszczu (tfu!tfu!tfu!) i temperatury 16-19C. Czyli idealne warunki do styrania Jakbym się po weekendzie nie odzywała, to znaczy, że moje zwłoki się kompostują
Plany mam zacne, zobaczymy, co da się zrobić. Na pewno nie postawimy szklarni, ale może uda się wszystko przygotować. Na dziś zaplanowałam po pracy rabatę borówkową (hmmm, w zasadzie to nie rabata, tylko grządka? albo jagodnik?). Trzymajcie kciuki

Pomidory w bardzo dobrej kondycji. Chyba nigdy nie były takie zwarte i ładnie wybarwione. Mam duże nadzieje na sezon pomidorowy

Pożytek z deszczu taki, że wegetacja ostro ruszyła. Jeżówki, pysznogłówki, kocimiętka, martagony...

U mnie to najładniejsze sadzonki podkładek
A to co maja owocować to bida z nędzą

...neonowo zielone pastorały paproci, lubczyk, cebula...

Kokorycz powoli kończy kwitnienie. Kwitła przez miesiąc, uważam, że to bardzo dobry wynik, zwłaszcza wczesna wiosną. Teraz czas hiacyntów i narcyzów, tulipany jeszcze niemrawo. No i moja miłość - szachownica kostkowate. Codziennie więcej kwiatów