Asiu, ja przecież nic nie pisałam o wyburzaniu murków. Nawet nie wiem, który masz na myśli.
Ok., czyli foliak zostaje na poziomie "zero". To mi jakoś najbardziej odpowiada ta wersja z usytuowaniem foliaka i warzywnika, którą powyżej zacytowałam.
Jeszcze się upewnię, czy dobrze rozumiem: teoretycznie wgłębnik ma 6,5 x 7,5 m (tak jest na Twoim planie), ale w praktyce jego powierzchnia jest mniejsza przez tę skarpę zza której wyrasta leszczyna?
No to Cię średnio zrozumiałam , ale dziś to już naprawdę jestem "przeżuta i wypluta" . Wybacz
7,5 x 6,5 to całość, włącznie ze skarpą i leszczyną. Teoretycznie, bo tylna siatka wcale nie musi się trzymać wymiarów. Ale ją też mam zamiar wywalić.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Łomatko, alem wykończona … Wczoraj natrzaskałyśmy 8 stron... Dziś kolejny ciężki dzień, ale nie ogrodowy, niestety . Pogoda taka, że śpię z otwartymi oczami. Ciśnienie - i atmosferyczne, i moje - na poziomie podłogi. Od piwnicy
Cieszę się ogromnie, że mam już jakiś pogląd na ten mój wgłębnik. Nie mam jeszcze w głowie sprecyzowanej wizji, jak to będzie wyglądać finalnie - wychodzę z założenia, że kolejne decyzje będę podejmować w praniu, patrząc na bieżący efekt - ale zarysy są. Wlałyście we mnie otuchę, że mogę to miejsce jakoś zagospodarować... Przestanie mnie denerwować, przestanie szpecić ogród. No i będzie motorem do dalszych działań. Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Nie nadgonię, ale pomyślałam sobie czy po przedstawieniu planów i wspaniałej wizji przyszłości cudownego ogrodu - rodzina darząca sentymentem stare jabłonki nie da nię namówić na zostawienie jabłonek jedynie w pamięci? Może jakiś piękne zdjęcia... albo nawet akwarela by patrząc na nią mogli sobie powzdychać.
Idzie czas świąt a może to byłby czas dobroci... dla pięknego zakątka
Galgasiu, ja o pracy fizycznej w ogródku się wypowiem - a kto powiedział, że będzie lekko? Ogrodniczki są zaprawione w bojach.
Łom i siekiera to były moje pierwsze narzędzia przy pracy w ogrodzie. Usunięcie 30 karp po drzewach ręcznie (tylko do akacji po dwóch dniach walki przyjechała koparka drogowa, bo nie dało się nijak odciąć łykowatych, śliskich poplątanych korzeni tego "mamuta" - się zrobiło. Co prawda z pomocą rodziny, gdzie ja byłam "najsilniejsza", lecz praca zespołowa gwarantowała sukces. Wszystkie drzewa były zasypane kamieniami popowodziowymi, głazami.
Powoli z planem, systematycznie, w ramach zimowego fitnesu dla dobra tych jabłonek usuniesz tę "górkę". Nie poddawaj się i może znajdzie się jakiś pomocnik od "odbierz wiadro"?
Jeżeli jednak miałabyś w planie usunięcie jabłonek - to wtedy (jeżeli górka nie zawiera azbestu) nie trzeba jej usuwać, bo będziesz i tak równała poziom.
Kilka dni mnie nie było na O. a tu tyle stron do nadrobienia ale plany super, ja już sama nie wiem którą wersję bym wybrała, ale wgłębnik bym zostawiła może być fajnym miejscem nawet się rozmarzyłam jak było by fajnie poleżeć na hamaku wśród tych jabłonek....
Ewa Ja się pracy fizycznej nie boję - zobacz, ile już zrobiłam, w większości sama, tymi rencami. Czasem tylko boję się o te ręce właśnie - pracuje nimi, dość precyzyjnie, i raczej niewskazane byłoby wyłączyć je na jakiś czas z użytkowania
Póki co, jabłonki zostają. Wyrzucę leszczynę - choć trochę żal... - wyrównam poziom, zobaczymy w praniu, co na tej górce jest. Wyrzucanie całej tej sterty było w kontekście stawiania tam foliaka, co zdecydowanie mi nie przypasowało
A wracając do wysypiska śmieci - to całość działki, z domem i ogrodem Rodziców oraz firmą - to było stare wysypisko. Stąd wszędzie, gdzie nie dotkniesz, są śmieci, gruz - w większości przypadków nie wbijesz wideł, żeby stały. Więc każdorazowe postanowienie o tworzeniu rabaty to poważna sprawa . I dlatego powstały skrzynie, jako pierwsze w ogrodzie, ponieważ nie miałam odwagi w tej ziemi grzebać i sadzić warzywa, które potem mielibyśmy jeść. Z czasem nabrałam odwagi
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.