A bo już mnie tak łapy swędziały, że szok Chodziło mi zwłaszcza o heliotropy, bo w ub. roku siałam w lutym i kwitły znacznie później niż dostępne w sprzedaży. Więc przesunęłam siew o 2 tyg. do przodu - zobaczymy, co to da. No i jeżówka pallida - może da radę zakwitnąć już tego lata

Też fajny patent, bo kostka się nie brudzi

Ja przy wsadzaniu do doniczek mam zawsze wokół mały chlewik

Zakrecona napisał(a)

Też fajny patent, bo kostka się nie brudzi

Ja przy wsadzaniu do doniczek mam zawsze wokół mały chlewik

Każdy ma, bo przecież inaczej się nie da Sypie się dookoła ziemia na maxa. A tak, możesz się grzebać w dowolnie wybranym miejscu - i jest czysto

U Inki74 fajne rozmowy o ciemiernikach się toczą . Ja w tym roku mam zamiar zaprosić je do mojego ogrodu, więc pilnie chłonę wszelkie mądrości.
Na podorędziu (czyt.: w Maminym ogrodzie ) mam tylko Helleborus niger. Akurat sobie kwitnie, więc go sobie wkleję

A tak wyglądają siewki ostróżki jednorocznej (znalezionej gdzieś na obrzeżu ogródków działkowych), wysiane jesienią do doniczki i zimujące w ogrodzie bez żadnych zabezpieczeń

Na bardzo wczesnym wysiewie polegam z braku światła. Propagator podoba mi się. Trzeba mieć na niego miejsce. Szukałam mat grzewczych. Ale jeszcze doświetlenie jest potrzebne. A potem zima przychodzi w marcu i ni jak sadzić się nie da a gdzie trzymać te wypasione siewki? Tak ogrodnictwo uczy cierpliwości

Gosiu, ja wykorzystuję te piętrowe szklarenki, które pokazywałam parę stron wcześniej, te piętrowe. One mają skafanderki , więc siewki idą się hartować na balkon, przy ścianie bliziutko, a jak ma być zimno - dostają skafanderek. Tak sobie już kilka sezonów wypróbowałam i w moich okolicznościach przyrody to działa.
W kuchni przy oknie zainstalowałam sobie blat i propagator tam sobie stoi. Mają roślinki światło - okno południowe, mają ciepło.

Skafanderki mi umknęły, na której stronie?

Nie, nie umknęły, bo ich nie pokazywałam
To jest taka szklarnia. Jak są niepotrzebne - są w kartonach schowane. Złożenie 5 min. Przeniesienie na balkon - nawet z doniczkami - samodzielne, bez pomocy osób drugich i trzecich . Założenie skafanderka - 3 min.
Mam takie dwie i bardzo sobie chwalę

A to znam takie. Kasya chwaliła je sobie i używała przez kilka lat