Śliczna wiosna u Cię Magnolia kremowa, nawet ładna
Podziwiam hodowlę przylaszczek i kopytnika i popieram w całej rozciągłości
Hostę Devon Green zaraz sobie wygo...lam, bo też lubię soczystą zieleń, najlepiej w kontraście z jasną.
Asia, za działania murowe - no dalej trzymam kciuki
A przy okazji mam do Was wszystkich prośbę o doradztwo:
mam możliwość i okazję kupna ziemi, opisana jako "ziemia spod jeziora, zwapnowana"... Sąsiadka zachwalała
Dla mnie ten opis brzmi abstrakcyjnie, hasło "zwapnowanie" jakoś mi się źle kojarzy... Ziemię jakąś kupić muszę bo w planach rabaty wokół domu, a mam tu taką glinę, że szpadel ciężko wbić
No i nie wiem czy z tej akurat okazji skorzystać, wolałabym nie zostać z kupką 12tonową, która się do niczego nie nada
Co do magnolii, to nawet się zgodzę A wiosna w tym roku zachwyca jakoś bardziej... czyżby ze względu na to, co dookoła...?
Dewon Green będzie gwiazdorzyć tak naprawdę pierwszy sezon, bo w ub. roku posadzona do gruntu w czerwcu jakoś przewegetowała, upały były nieznośne. Też jestem ciekawa, jak zagra z resztą rabaty.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Daga, mnie też niepokoi określenie - zwapnowana... Jeśli masz taką możliwość - zbadaj pH, ja bym tak zrobiła. Bo bogowie wiedzą, czego ktoś tam do tej ziemi nawalił...
A ewentualny plan awaryjny to kupić piasek / żwir, obornik, kompost, posiać poplon. Nie tylko rozluźnisz, ale i wzbogacisz glebę.
Widziałam u Izy - Ursy, że pytałaś o hakonki. Ja mam Aureolę i Greenhills. Aureola przyrasta tak bardzo... hmmm, subtelnie , natomiast Greenhills ładnie budują kępy. Przesadzać ich nie przesadzałam, ale już w drugim roku podbierałam im sadzonki - ani matka, ani córka niczego nie zauważały i rosły dalej jak na drożdżach.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.