Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Ogród bez reguł

galgAsia 22:51, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
antracyt napisał(a)
No siłownie dzisiaj porządną zaliczyliście
Co to za zielona ściana za murem? Jakoś wcześniej ją przegapiłam.
Zuza, za murem jest kolejny mur, porośnięty winobluszczem. Nakładanie się planów na siebie daje bardzo ciekawe efekty, a teraz dodatkowo nowy kolor muru podbija całą resztę...

Z rozbiórką muru to była rozgrzewka... Wszystko co dobre, jeszcze przed nami...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:56, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
kwartet napisał(a)
Rudasek odszedł, wejdzie toto do serca i już nie wyjdzie , przytulam.

Też tak myślę że ciemny kolor może kumulować więcej ciepła i oddawać go roślinką.
No niezły hi man z twojego Mma .
16 lat razem robi swoje... Na każdym kroku łapiemy się na tym, że go szukamy... Bardzo za nim tęsknimy

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:59, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Johanka77 napisał(a)
O proszę! Przystojny i silny człowiek w ogrodzie
Oj tak, przez grzeczność nie zaprzeczę...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 23:08, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Dzisiejsza noc zapowiada się...stękająco.
Dobrze, że połowa rozbiórki za Wami. Ten winobluszcz świetnie się dopełnia z pomalowanym murkiem. Bardzo spójny całokształt wyszedł.
A ściętolistny jak pięknie ruszył! zachwyt!
Wiesz co, nie zdziwię się, jak On niczego nie odczuje. W końcu nie po to codziennie robi te pompki, brzuchy i drążki, żeby teraz stękać...
Jestem bardzo ciekawa, jak to będzie wyglądać po rozbiórce... Jakie niespodzianki tam odkryjemy... Oprócz rozbiórki, musimy jeszcze wyciąć kilka metalowych słupków i rozwalić betonowy murek - na szczęście, podobno jest płytko osadzony w ziemi. Sporo niewiadomych.

Winobluszcz z murem rzeczywiście gra świetnie. Jestem bardzo zadowolona, że pojęłam się tej metamorfozy

Chyba tylko Ty zauważyłaś i rozpoznałaś ściętolistnego
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
ajka 23:10, 13 maj 2020


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4955
galgAsia napisał(a)
16 lat razem robi swoje... Na każdym kroku łapiemy się na tym, że go szukamy... Bardzo za nim tęsknimy



Wow, 16 lat, wychodzący był? Moje dwa dachowce przygarnięte zginęły (jeden nie wrócił, drugi zginął pod kołami w bardzo krótkim czasie), teraz zdecydowałam się na rasowego, bo stwierdziłam, że nie będzie wychodzić na wioskę.
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
galgAsia 23:12, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Nowa12 napisał(a)
To fakt, że zachodzące słońce robi najpiękniejsze zdjęcia.
Prawda
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 23:16, 13 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
ajka napisał(a)


Wow, 16 lat, wychodzący był? Moje dwa dachowce przygarnięte zginęły (jeden nie wrócił, drugi zginął pod kołami w bardzo krótkim czasie), teraz zdecydowałam się na rasowego, bo stwierdziłam, że nie będzie wychodzić na wioskę.
Nie, nie wychodził, to był domowy kot.
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Magara 23:42, 13 maj 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Asia, praca fizyczna najlepsza na wszystko jak się człowiek umorduje to nie myśli - czasem dobrze jest nie myśleć...
Z poziomu grzędy melduję, że byłam dziś na zakupach
Po wizycie u dentysty i zapłaceniu za usługę oraz dezynfekcję gabinetu uznałam, że drobne zakupy zielskowe mojego bankructwa w tym miesiącu nie są w stanie pogrążyć
Przeprawę za to miałam z Małżonkiem - chciał kupować WSZYSTKO (nie wiem co mu ta nasza dentystka wstrzyknęła ale w mózg pójść musiało jak nic, ciekawe jak długo trzyma )
Stwierdziłam, że Małżonek jest na takim etapie ogrodowym jak ja dwa lata temu i rok temu, przy czym totalnie nie wiem czemu się interesował zielskiem zamiast wózek pchać i się nie zastanawiać Są na to leki jakieś???
"to jest fajne, bierzemy" usłyszałam dziś wiele razy
moje tłumaczenia, że "nie, bo pomarańczowo kwitnie i nigdzie nie pasuje", "nie, bo nie mrozoodporne", "nie, bo za wielkie i nie mamy już miejsca", "nie, bo mi się nie podoba tak zwyczajnie", "nie, bo to trzeba w grupie sadzić więc trzeba sryliard a nie jedno" - spowodowały gigant focha
Tak więc wielkich zakupów nie poczyniłam, uznałam, że im szybciej się stamtąd ulotnimy tym lepiej dla moich nasadzeń i małżeńskiego spokoju
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 23:48, 13 maj 2020


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
a jeszcze dopytam: ma ktoś klona dissectum?
o niego była dziś największa walka, już w wózku siedział, ale doczytałam, że problemy z zimowaniem może mieć - Małżonek mnie zobowiązał, że "mam się na tym moim forum dowiedzieć czy to prawda" bo "on go wybrał i chce"
noż powiem Wam - lekko nie jest
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Helen 05:52, 14 maj 2020


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Mój eM też był na tym etapie, ale już mu przeszło. Po kilku, może kilkunastu "nie".
____________________
Helen - Hortensjowo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies