Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Ogród bez reguł

April 06:17, 14 maj 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11664
Ja mam klona disectum, czewonego i zielonego. W bardzo osłoniętym miejscu, tuż przy ścianie domu. Pierwsze dwie zimy okrywałam. Tej ostatniej zimy już nie. Trzeba stale utrzymywać lekko wilgotno, lubią zraszanie. Słońce tylko do południa. Póki co dają radę. Ale faktycznie, są raczej wrażliwe.
____________________
April April podbija las Mazowsze
antracyt 06:29, 14 maj 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
galgAsia napisał(a)
Zuza, za murem jest kolejny mur, porośnięty winobluszczem. Nakładanie się planów na siebie daje bardzo ciekawe efekty, a teraz dodatkowo nowy kolor muru podbija całą resztę...

Z rozbiórką muru to była rozgrzewka... Wszystko co dobre, jeszcze przed nami...

Bardzo dobrze to razem wygląda.
A co do siłowni- skoro rozgrzewka już była, to można zacząć trening właściwy. Idealnie przed letnim pozowaniem na plaży
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
anabuko1 09:02, 14 maj 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24195
galgAsia napisał(a)
16 lat razem robi swoje... Na każdym kroku łapiemy się na tym, że go szukamy... Bardzo za nim tęsknimy

Wyobrażam to sobie,że go szukacie.
Człowiek zżywa się i to ogromnie ze swoimi zwierzakami.
Moja Fiona jest z z nami blisko 11 lat .
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
jolanka 09:09, 14 maj 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Asiu, 16 lat to naprawdę bardzo dużo. Nieważne, czy to człowiek czy zwierzątko. To cząstka Waszego życia. Zawsze będziecie go wspominać. Przytulam
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
TAR 09:13, 14 maj 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 11488
Magara, teraz mam dwa garnety (czerwone dissectum) u mnie pierwsza zima, łaskawie przezyly. w poprzednim ogrodzie mialam zielonego, mimo okrycia nie przetrwal 2 lat.

Asia a zamiast tego muru co planujecie? jutro dostane te zapomniana przesylke z A..mar. Zobaczymy w jakim stanie beda rosliny. Czekam tez na zamowinie z f...kie i bylinowego r... Wszystkie zamowienia mam oplacone wiec chyba dostane to co zamowilam, nawet jak juz na stanie nie ma?
____________________
Ogrod nad bajorkiem
antracyt 09:30, 14 maj 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
anabuko1 napisał(a)
Wyobrażam to sobie,że go szukacie.
Człowiek zżywa się i to ogromnie ze swoimi zwierzakami.
Moja Fiona jest z z nami blisko 11 lat .

Dwa lata temu odeszła nasza 11 letnia bulterierka Fifi. Strasznie to przeżyliśmy, najbardziej chyba córka. Do teraz powtarza, że jak niej myśli to jej smutno.
Nasz kot jeszcze długo po odejściu psa siadał na miejscu gdzie razem spali (zwierzaki były bardzo zżyte) i miauczał.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
galgAsia 09:43, 14 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Magara napisał(a)
Asia, praca fizyczna najlepsza na wszystko jak się człowiek umorduje to nie myśli - czasem dobrze jest nie myśleć...
Z poziomu grzędy melduję, że byłam dziś na zakupach
Po wizycie u dentysty i zapłaceniu za usługę oraz dezynfekcję gabinetu uznałam, że drobne zakupy zielskowe mojego bankructwa w tym miesiącu nie są w stanie pogrążyć
Przeprawę za to miałam z Małżonkiem - chciał kupować WSZYSTKO (nie wiem co mu ta nasza dentystka wstrzyknęła ale w mózg pójść musiało jak nic, ciekawe jak długo trzyma )
Stwierdziłam, że Małżonek jest na takim etapie ogrodowym jak ja dwa lata temu i rok temu, przy czym totalnie nie wiem czemu się interesował zielskiem zamiast wózek pchać i się nie zastanawiać Są na to leki jakieś???
"to jest fajne, bierzemy" usłyszałam dziś wiele razy
moje tłumaczenia, że "nie, bo pomarańczowo kwitnie i nigdzie nie pasuje", "nie, bo nie mrozoodporne", "nie, bo za wielkie i nie mamy już miejsca", "nie, bo mi się nie podoba tak zwyczajnie", "nie, bo to trzeba w grupie sadzić więc trzeba sryliard a nie jedno" - spowodowały gigant focha
Tak więc wielkich zakupów nie poczyniłam, uznałam, że im szybciej się stamtąd ulotnimy tym lepiej dla moich nasadzeń i małżeńskiego spokoju
To prawda stara jak świat - dobrze jest się styrać. Szkoda, że te bloczki takie ciężkie, bo chętnie bym sobie mocniej dołożyła, na stanowisku taczkowego nie zmęczyłam się aż tak bardzo, jak bym chciała... Ale zawsze muszę myśleć o kręgosłupie i rączkach, niestety...

Ale to normalnie jakaś klątwa nad tym Twoim ciąży - chciał się aktywnie włączyć, a i tak został hamulcowym... Biedaczek...

A od zęba do głowy droga bardzo króciutka, więc może to i owo ze wstrzyknięcia sobie poskakało po mężowych neuronach... I tak mu się porobiło...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:55, 14 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Na temat klonów to siem nie wypowiem, bo nie mam, ale dziewczyny tu już wykładzik machnęły.
Moja Mama ma (chyba...) garneta, nie wymarza, ale cierpi z powodu nadmiernej suszy, zasychają mu końcówki listków. I to nie wygląda najlepiej...
A wczoraj widziałam "na żywca" słynnego sango kaku, hołubionego przez Tarcię i Izę Ursę. No i powiem Wam - abstrahując od ceny - że gdybym miała warunki, to sama nie wiem, czym by się to skończyło... Choć tak naprawdę to najbardziej podobają mi się klony niejapońskie - ussuryjski i ściętolistny. No i może jeszcze Shirasawy - to już japoński...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 09:58, 14 maj 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Ania, Jola, Zuza - Żbik to był pełnoprawny członek rodziny, a w zasadzie to on nas miał, a nie my jego... Jak to kot... Na pewno będzie miał następcę, ale to za chwilę... Za chwilę...
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Nowa12 10:06, 14 maj 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Ja mam zielonego Dissectum od zeszłego roku. Nie okrywałam zimą bo zimy nie było . Ma się dobrze .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies