Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 17:05, 26 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
inka74 napisał(a)
Ładnie udało wam się ten kąt oczyścić. Jak porównuję z tym co było - mega zmiana. I jak czytam o ilości prac wykonanych w ten upał to jakoś tak niemoc mnie ogarnia. Ja tylko sprzątnęłam bałagan po cięciu i podlałam a właściwie zlałam przez ponad 2 godziny rabaty bo sucho strasznie.
Tymon normalnie książę piękny kociak.
Sucho strasznie Od rana czekam na deszcz i jak na razie - bez efektu... Jeszcze przeczekuję, ale mam poważne obawy, że wieczorem przyjdzie mi znów podlewać...

Kącik wygląda coraz lepiej, wreszcie jest miejsce do odpoczynku i relaksu Najfajniejsze jest to uczucie, kiedy widzisz, że Twój wysiłek przynosi efekty, że ma sens Wtedy można się zmusić do nie lada wyczynów
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 17:07, 26 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
sylwia_slomczewska napisał(a)

Jak to się Łysi podobać mogą
Sylwia, no po prostu: de gustibus non est disputandum Ale uczciwie dodajmy - nie każdy łysy
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Kasya 17:13, 26 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41810
galgAsia napisał(a)

Super kolor powojnika
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
galgAsia 17:28, 26 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Czekam na deszcz. Czekam na deszcz... Ukrop podobny do wczorajszego, chmury czarne nad głową... i ani kropelki... Już dzisiaj biegałam z konewką i podlewałam drzewa i krzewy. Jeśli nie popada, będę lała po całości.

Poszłam sobie do ogrodu z myślą: zanim zacznie padać, to coś tam sobie zrobię Coś tam... prawie połowę rabaty obsadziłam
A zaczęło się od wyrzucenia z pierwszej cienistej wielkiej i żarłocznej kępy fiołków. Dostałam w gratisie dwie małe doniczki, wyrósł potfffór. Wyeksmitowałam go pod płot, niech konkuruje z bluszczem - zobaczymy, który lepszy Po zrobieniu miejsca, musiałam przesadzić wietlicę Burgundy Lace, zupełnie stłamszoną przez w/w fiołki i brunnerę, choinę Jeddeloh jw., i jeszcze jedną hostę Praying Hands. Wykopać musiałam hostę On stage i narecznicę szerokolistną, pokrzywdzone przez brunnerę. Czyli zrobiłam mały tetrisik . A hostę i paproć wsadziłam tymczasowo no cienistą płotową.
Czas mijał, deszczu ani śladu, jedziemy dalej . Posadziłam magnolię, hortki Skyfall, wawrzynki. Kompletem do wawrzynków były ciemierniki, które jako towarzystwo dostały przylaszczki. Jeszcze tylko hakonki Auteola i macra, paproć Dryopteris atrata i języcznik. A deszczu jak nie było, tak nie było...

Tak to wyglądało, jak ostatnio widziałam




A tutaj widać, jaka wielka dziura powstała po wykopaniu fiołków. Nawet hakonka od tej strony była przystopowana, w ogóle się nie przewiesza na tę stronę
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 17:32, 26 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasya napisał(a)

Super kolor powojnika
Kasia, to jest President. On ma zmienny ten kolor, czasem fioletowy, czasem fioletowo - granatowy. Bardzo mi się podoba
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Kasya 17:46, 26 lip 2020


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41810
Tez dzisiaj czekam na deszcz
Ma być w nocy a raczej nad ranem, mam nadzieje bo sucho
Chociaż pomidory z zaraza juz

Lubie takie kompozycje cieniolubnych
I granatowe powojniki


galgAsia napisał(a)
Czekam na deszcz. Czekam na deszcz... Ukrop podobny do wczorajszego, chmury czarne nad głową... i ani kropelki... Już dzisiaj biegałam z konewką i podlewałam drzewa i krzewy. Jeśli nie popada, będę lała po całości.

Poszłam sobie do ogrodu z myślą: zanim zacznie padać, to coś tam sobie zrobię Coś tam... prawie połowę rabaty obsadziłam
A zaczęło się od wyrzucenia z pierwszej cienistej wielkiej i żarłocznej kępy fiołków. Dostałam w gratisie dwie małe doniczki, wyrósł potfffór. Wyeksmitowałam go pod płot, niech konkuruje z bluszczem - zobaczymy, który lepszy Po zrobieniu miejsca, musiałam przesadzić wietlicę Burgundy Lace, zupełnie stłamszoną przez w/w fiołki i brunnerę, choinę Jeddeloh jw., i jeszcze jedną hostę Praying Hands. Wykopać musiałam hostę On stage i narecznicę szerokolistną, pokrzywdzone przez brunnerę. Czyli zrobiłam mały tetrisik . A hostę i paproć wsadziłam tymczasowo no cienistą płotową.
Czas mijał, deszczu ani śladu, jedziemy dalej . Posadziłam magnolię, hortki Skyfall, wawrzynki. Kompletem do wawrzynków były ciemierniki, które jako towarzystwo dostały przylaszczki. Jeszcze tylko hakonki Auteola i macra, paproć Dryopteris atrata i języcznik. A deszczu jak nie było, tak nie było...

Tak to wyglądało, jak ostatnio widziałam




A tutaj widać, jaka wielka dziura powstała po wykopaniu fiołków. Nawet hakonka od tej strony była przystopowana, w ogóle się nie przewiesza na tę stronę
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
galgAsia 18:28, 26 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Kasya napisał(a)
Tez dzisiaj czekam na deszcz
Ma być w nocy a raczej nad ranem, mam nadzieje bo sucho
Chociaż pomidory z zaraza juz

Lubie takie kompozycje cieniolubnych
I granatowe powojniki


Popadało... pół godziny... Cóż, moje oczekiwania były znacznie większe. Poczekam jeszcze, ale chyba skończy się podlewaniem z węża. Dobrze, że porządnie podlałam wszystkie nowe nasadzenia, i drzewa i krzewy. Ale cała reszta biduje...

Cienioluby są fajne, bo można pograć odcieniami zieleni i fakturą liści, kwiaty są tylko niewielkim dopełnieniem. Do posadzenia mam jeszcze hosty, paprocie, kopytnik i hakonkę. I zobaczymy, jak to zagra
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
sylwik69 22:23, 26 lip 2020


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
U mnie kilka kropli spadło i też trzeba było lać z węża widoki ogrodowe u Ciebie jak zawsze bardzo optymistyczne! wspaniałe warzywa i zakątek wypoczynkowy z szarym płotem nieżle wygląda.Białe hortki na jego tle wspaniale już odbijają! a ziemia przygotowana wzorcowo
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Gosiek33 06:11, 27 lip 2020


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14119
50% szans na deszcz, spadnie - nie spadnie? W beczkach już mam sucho

Fiołek to wspaniały zadarniacz ale miejsce szybko zagarnia.
Jak nie będziesz ciąć kwiatostanów brunery, podobno doczekasz się własnych siewek. Tak zrobiłąm.... i czekam
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
galgAsia 07:54, 27 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
sylwik69 napisał(a)
U mnie kilka kropli spadło i też trzeba było lać z węża widoki ogrodowe u Ciebie jak zawsze bardzo optymistyczne! wspaniałe warzywa i zakątek wypoczynkowy z szarym płotem nieżle wygląda.Białe hortki na jego tle wspaniale już odbijają! a ziemia przygotowana wzorcowo
Na szczęście w ogrodzie było na tyle mokro, że można było odpuścić podlewanie. Ale liczyłam na porządny deszcz, a tu u nas jak zwykle...
Bardzo to miłe, Sylwuś, co piszesz Nie sądziłam, że tak fajnie to z boku wygląda Warzywek mam w tym roku ograniczony wybór, ale zamierzam się poprawić po reorganizacji warzywnikowego zakątka. Już nie mogę się doczekać tych pomidorów i ogórków
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies