Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród bez reguł

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród bez reguł

galgAsia 22:39, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915


Takie sobie turkusowe poduchy kupiłam, gdybym jednak kiedyś zdecydowała się na małą drzemkę ogrodową
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:43, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:45, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:49, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915


A tu niespodzianka - ciemiernik wschodni postanowił zakwitnąć Helen pokazywała u siebie kwitnącego ciemiernika białego... Dziwne rzeczy się dzieją

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:54, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
sylwia_slomczewska napisał(a)
Kawał dobrej roboty zrobione
Tym bardziej, że tydzień miałam zupełnie nieogrodowy, a dodatkowo wszystko zarasta w tempie kosmicznym . Więc cieszę się, że trochę zdziałałam
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
galgAsia 22:57, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915

____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
lilarose 22:59, 25 lip 2020


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Asia, pomidorów zazdroszczę- u mnie zaraza położyła mi wszystko- miałam ogromne krzaczory, wielkie po pas, grube, pełne owoców i wszystko jak krew w piach. Trzeba było robić bardziej agresywne opryski, skoro takie deszcze u nas były. A ja myślałam, że wystarczy to, co w ubiegłych latach. Nic- jemy ogórki i cukinie, bo tego w brud
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
sylwia_slomc... 23:02, 25 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81959
Łysy cudny
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 23:02, 25 lip 2020


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Uroczy kącik się zapowiada koło tej nowej rabaty. Warto było się urobić.
Pomidory możesz zrywać w fazie rumieńca. W domu dojrzeją szybciej niż na krzaczku, a roślina nie będzie się wysilać nadmiernie.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
galgAsia 23:07, 25 lip 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
lilarose napisał(a)
Asia, pomidorów zazdroszczę- u mnie zaraza położyła mi wszystko- miałam ogromne krzaczory, wielkie po pas, grube, pełne owoców i wszystko jak krew w piach. Trzeba było robić bardziej agresywne opryski, skoro takie deszcze u nas były. A ja myślałam, że wystarczy to, co w ubiegłych latach. Nic- jemy ogórki i cukinie, bo tego w brud
Oj, przykre to... Pomidory z własnego ogródka to to, na co czeka się cały rok i żadne kupne smakiem im nie dorównują...
To pryskaj teraz ogórki, żeby one jakiejś zarazy nie złapały tfu! tfu! tfu!
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies