Asiu, fajnie te płyty wyglądają, będzie super
Mam pytanie, jak je układaliście? Tak na płasko na gruncie czy na legarach? Mam taki placyk gdzie chce ustawiać grill i zastanawiałam się czy te zapinane czy tez normalne płyty położyć.
Kochani
Staw jest Mamowy , a ja skwapliwie korzystam z zapożyczonego krajobrazu, a i czasem nogi moczę .
Staw jest po przeróbce, był trochę większy. Obecnie ma jakieś 30tys. litrów. Są tam ryby, są żaby, bywają zaskrońce W miejscu, gdzie teraz bujają nasturcje, wiosną kwitną hiacynty. A po drugiej stronie wespół w zespół posadziłyśmy hortensję ogrodową, krwawnicę, trzykrotki Andersona i parę innych drobiazgów. Dzięki temu, że są ryby, nie ma w ogrodzie komarów (a u mnie są ).
A ja jestem po drugiej stronie furtki
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Wiesz co, to układanie płytek strasznie ciężkie nie jest, ale w takie upały jest A trochę się pospieszyłam, bo na dniach ma mnie odwiedzić Przyjaciółka na stałe żyjąca w Irlandii, więc chciałam mieć gdzie ją posadzić Dziś powinien dotrzeć jeszcze stolik i będzie gdzie odstawić kubek z kawą
W te upały to nawet patrzenie na wodę chłodzi A wokół stawu jest jeszcze rabata, więc plany się nakładają Bardzo lubię tam siedzieć
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
A wiesz, że mnie też się podoba Mi ogląd burzy jeszcze bałagan w otoczeniu (który skrzętnie omijam obiektywem ), ale nie mam złudzeń - dopóki nie zakończę przebudowy warzywnika i nie zrobię jeszcze jednej rabaty, to będę miała rozgrzebane, nie ma zmiłuj. Pergolę robiłam, bo już naprawdę nie było gdzie tyłka posadzić A teraz to się można nawet położyć, i co z tego, że tylko na 5 min. Ale ja się jeszcze nauczę leżeć w ogrodzie, ajpromis
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Wiesz, chodziłam, patrzyłam na te różne płytki, i nic mi nie pasowało. Ja często tak mam, że trudno mi powiedzieć, czego chcę, łatwiej - czego nie chcę I dochodzę do swojego drogą eliminacji
Tydzień zaczął się niespokojnie, oby nie jak u Hitchcocka .
Wczoraj wieczorem Zuzia chciała sprawdzić teorię o spadaniu kotów na cztery... Nie wiem, czy wyskoczyła, czy spadła, fakt, że z drugiego piętra wylądowała na parterze. Niczego sobie nie złamała, co by przemawiało za słusznością tezy . Jednakowoż ma mocno stłuczoną przednią łapkę. Na tę okoliczność odwiedziłyśmy dzisiaj weta, który potwierdził moją diagnozę (jednak ćwierć wieku macania kości nie poszło na marne, ufff ) i zapodał serię niebolesnych zastrzyków sterydowo - przeciwzapalnych. Bohaterka chłodzi się w łazience na płytkach i ma się coraz lepiej. Tylko ja ledwo żywa po nieprzespanej nocy
Oby do urlopu
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.