Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę

Makao 16:27, 18 maj 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4317
Też jestem ciekawa zakupów

Apropos przesyłek - dziś odebrałam paczę od kuriera do góry nogami . Na szczęście dobrze zabezpieczyli i tylko ziemia się poprzesuwała
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Agatorek 21:45, 18 maj 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
Dorii napisał(a)
Nie ogarnęlam jeszcze tego co przyszło po majówce.

. Ale żeby nie marnować czasu to pojechałam do szkółki. Nabytków zbyt wiele nie przywiozłam ale za to moim zdaniem zacne.
To tak apropos nie kupowania gdy miejsce nie gotowe :⁠-⁠\


Za mało jeszcze miałaś? . A co kupiłaś?

Ja jeszcze nie ogarnęłam wszystkich sadzonek od mamy . Ale stoją w cieniu i podlewam regularnie, więc mogą postać.

Jutro/pojutrze będę sadzić. Dziś było pielenie .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gosialuk 21:49, 18 maj 2023


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5295
Ha ha ha Ja mam tak samo. A tyle razy już sobie obiecywałam, że nie kupię jak wcześniej miejsce niegotowe. I guzik z pętelką.
A z drugiej strony szkoda nie zamówić jak ta roślina chodziła za człowiekiem już jakiś czas i akurat jest dostępna lub trafiło się na nią w szkółce.
Oby w końcu udało się nam coś przygotować jednak, bo ja też mam ten problem.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Dorii 23:39, 18 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
April napisał(a)
Dori, aż żal ruszać te doniczkowe kompozycje. Jeszcze bardzo świeżo wyglądają.
Ja też dostałam paczki z omawianego miejsca dziś zacznę sadzić. Też zamówiłam tą naparstnicę i kolejny raz liczę że przetrwa zimę, choć jeszcze jej się do nigdy nie udało. Świetnie wszystko zapakowane, u mnie bez strat. Choć przyznam że liczyłam że sadzonki będą ciut większe np gaury czy szałwie. Bo naparstnice wielgachne.

Kompozycje w donicach na razie zostają :⁠-⁠D Zakupy pójdą do innych skrzynek bo jeszcze ich nie ogarnęłam. Ostatnio sytuacja pogodowa nie sprzyjała a dziś już mi czasu brakło. Z resztą może dobrze bo dziś ma być przymrozek.
Trzymam kciuki za twoje naparstnice i za moje także :⁠-⁠D
moje sadzoneczki te co żyją są ładne, nie spodziewałam się większych. Jedynie supertunie myślałam że będą kwitnące, bo takie dostałam poprzednim razem.
Naparstnice mają ogromne liście, klasyczne w gruncie u mnie znacznie mniejsze są.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 23:52, 18 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Anda napisał(a)
Dorii, co kupiłaś w szkółce?

Jeśli sadzonki teraz nie są wielkie, to znaczy, że nie są podpędzone. Naparstnice akurat już na tym etapie przecież są naturalnie duże. One kwitną praktycznie za chwilę Gaura za to ma jeszcze czas. Szałwie różnie, Caradonna niedługo. Najważniejsze i tak są korzenie. Jeśli doniczka jest ładnie przerośnięta, to roślina na pewno się przyjmie.

Mnie aktualnie dziwią bardzo klienci oczekujący teraz (i miesiąc temu) traw w pełnej krasie i rozkwicie. Nie dziwota, że producenci leją azot w doniczki, skoro klienci tacy niecierpliwi


Jutro zrobię zdjęcia nabytkom, niestety już wiem że dałam sobie wcisnąc niezakorzenione dobrze rośliny i cała radość z zakupów prysła.

Ja to chciałabym rośliny na takim etapie jak te w ogrodzie. Kupując jakąś nową roslinę nie zawsze mamy świadomość jak powinna wyglądać w danej chwili, przynajmniej ja nie zawsze się orientuję. A nie każdy klient jest na tyle zaawansowany w temacie żeby to wiedzieć a widząc suche badyle można mieć wątpliwości czy roślina żyje.

Moim zdaniem producenci jednak powinni dbać o jakość produktu a nie tylko jego wygląd. Co z tego że się skuszę na ładną sadzonkę, jak mi zdechnie to drugi raz nie kupię. Chyba że im zależy tylko na chwilowym zadowoleniu klienta.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 23:54, 18 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
TAR napisał(a)
Co kupilas ciekawego w szkolce, no i gdzie bylas?

Jutro wrzucę fotki :⁠-⁠D
Na kowalach byłam ale jak już pisałam wyżej nie były to dobre zakupy :⁠-⁠(
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 23:56, 18 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Makao napisał(a)
Też jestem ciekawa zakupów

Apropos przesyłek - dziś odebrałam paczę od kuriera do góry nogami . Na szczęście dobrze zabezpieczyli i tylko ziemia się poprzesuwała

Na razie stopniuję napięcie :⁠-⁠D

Dobrze że porządnie zabezpieczyli bo mogło by być nie ciekawie.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 00:03, 19 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Agatorek napisał(a)


Za mało jeszcze miałaś? . A co kupiłaś?

Ja jeszcze nie ogarnęłam wszystkich sadzonek od mamy . Ale stoją w cieniu i podlewam regularnie, więc mogą postać.

Jutro/pojutrze będę sadzić. Dziś było pielenie .

Za mało to zawsze jest :⁠-⁠D
Miałam jedeno chciejstwo do zaspokojenia od dawna. Może jednak trzeba było jeszcze poczekać, skoro czekało dwa sezony mogło poczekać kolejny.

Niby nic ostatnio nie dostałam a i tak mam donic a donic. Wystarczyło zrobić kilka roszad i zawsze mi coś zostaje co muszę do doniczki wcisnąć. Normalnie jak z naprawą pralki przez moją mamę. Pralka naprawiona, działa jak trzeba a kilka śrubek zostało.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Dorii 00:14, 19 maj 2023


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Gosialuk napisał(a)
Ha ha ha Ja mam tak samo. A tyle razy już sobie obiecywałam, że nie kupię jak wcześniej miejsce niegotowe. I guzik z pętelką.
A z drugiej strony szkoda nie zamówić jak ta roślina chodziła za człowiekiem już jakiś czas i akurat jest dostępna lub trafiło się na nią w szkółce.
Oby w końcu udało się nam coś przygotować jednak, bo ja też mam ten problem.

Ostatnio i tak twarda jestem, w szkólce byłam pierwszy raz od bardzo dawna. Na pewno w zeszłym sezonie nie byłam ani razu i chyba w jeszcze poprzednim też. Tylko internety mnie kuszą. Najgorzej że jak już miejsce przygotuje to pewnie to co bym chciała będzie już niedostępne.

Niestety mam tendencję do robienia kilku rzeczy na raz i nie ma siły na coś musi zbraknąc czasu. Teraz mam dwie spore rabaty już prawie gotowe ale jeszcze warzywnik nie gotowy i czekają na swój czas. Mam też rabatę gdzie chciałam jednoroczne sypnąć ale muszę choć ziemię wzruszyć a przecież warzywnik woła i znów będzie straszyć na wpół zrobione. No za dużo bym chciała a energii i czasu brak.

Największy zakup udało się posadzić choć pewnie powinnam go zareklamować, załamkę zeliczyłam totalną. Aż mi cały zapał minął i aktualnie mam doła ogrodowego.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Anda 10:57, 19 maj 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33591
Dorii napisał(a)


Jutro zrobię zdjęcia nabytkom, niestety już wiem że dałam sobie wcisnąc niezakorzenione dobrze rośliny i cała radość z zakupów prysła.

Ja to chciałabym rośliny na takim etapie jak te w ogrodzie. Kupując jakąś nową roslinę nie zawsze mamy świadomość jak powinna wyglądać w danej chwili, przynajmniej ja nie zawsze się orientuję. A nie każdy klient jest na tyle zaawansowany w temacie żeby to wiedzieć a widząc suche badyle można mieć wątpliwości czy roślina żyje.

Moim zdaniem producenci jednak powinni dbać o jakość produktu a nie tylko jego wygląd. Co z tego że się skuszę na ładną sadzonkę, jak mi zdechnie to drugi raz nie kupię. Chyba że im zależy tylko na chwilowym zadowoleniu klienta.


Oj, to ciekawa jestem, jaka to roślina spowodowała u Ciebie takiego doła.

Rozumiem klientów nie orientujących się dokładnie co do wielkości bylin, ale Logiczne chyba jest, że w marcu, kwietniu i maju rośliny dopiero startują i nie mogą mieć już ich ostatecznej wysokości. Mnie irytuje fakt, że nawet tego bardzo wielu klientów nie wie i nie chce przyjąć do wiadomości. Czy chodzą po świecie z zamkniętymi oczami? Nawet po tłumaczeniu im takich oczywistości niektórzy nie chcą niestety wierzyć.
Z koleżankami i kolegami z pracy czekamy na pierwszego klienta który zapyta, czy roślinę sadzić do góry nogami czy tak jak jest w doniczce

Producenci muszą dbać zarówno o wygląd jak i o jakość. Nie zawsze idzie to w parze niestety. Jako szkółka też ulegamy naciskom klientów, bo jeśli nie kupią rośliny takiej jak chcą teraz u nas, to pójdą i kupią w jakimś budowlanym. Niewielu klientów czeka, większość jest niecierpliwa




____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies