Hmm, nie wiem ale dziewczyny nieraz piszą że werbena wyłazi to tu to tam a niby dawno wyeksmitowani za expansywność. Czyli nasiona muszą czekać w glebie na dogodne warunki. U mnie nie rozsiewa się zbyt mocno ale jak masz podatny grunt to pewnie wzejdzie.
Spróbuj, niewiele pracy a jak się uda to będzie. Tylko nie wiem czy zdąży zakwitnąć. Szkoda że mamy sytuację jaką mamy bo mam ukorzenione gałązki czekające na posadzenie, mogłabym się podzielić.
Też mam sporo zebranych jakieś trzy lata temu, muszę sypnąć na łączkę.
Zdrowie kiepsko, jedno minie zaraz coś innego się przypałęta.