Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pachnący różami, malowany bylinami

Pachnący różami, malowany bylinami

ewsyg 21:39, 13 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Urszulla napisał(a)
Ciekawe jak z zeolitem będzie w oczku


Dam znać
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 21:41, 13 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Magleska napisał(a)
Ewa jakie fajne wysiewy daj znać ,jak ten zeolit będzie się sprawował -też mam glony w bajorkach


Co pozostało przy tej pogodzie, pada, zimno. Te wysiewy cieszą oko.
Dam znać z zeolitem, sama jestem ciekawa, czy zadziała.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 21:51, 13 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Pszczelarnia napisał(a)



to lubię najbardziej.


Większość róż wycięłam przy podstawie: albo stare albo chore ... - tak mi się wydaje. Zwłaszcza r. 'Artemis' po kilku latach.


Ewa, ja nie mogę patrzeć na róże. Codziennie wyglądają coraz gorzej. Coraz więcej przemarzniętych. Na zimę nie robię kopczyków, ale teraz zrobiłam. Też muszę jedną przyciąć do parteru, bo brzydko wygląda. Jedna do wyrzucenia. Teraz szukam czegoś fajnego na jej miejsce. Może sosna fastigiata, może wiśnia koju no mai ?

Świdośliwa dzisiaj



agrest ma pierwsze paki kwiatowe

____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Kordina 21:54, 13 mar 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
To ile Waszym zdaniem trzeba Sibeliusowi zostawić miejsca-średnicy? Mój nowy nabytek na razie w donicy wraz z baleriną
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Margo2 23:34, 14 mar 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2187
Czytam, że i u Ciebie róże po zimie wyglądają tragicznie?
Mam takie, których wszystkie pędy będa cięte do ziemi, część ma tylko kilka takich do całkowitego wycięcia.
Chyba ta szybka zima im zaszkodziła
____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Anda 10:37, 15 mar 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Szkoda róż. Najgorsze jest to, że nie można sadzić róży po róży. Co prawda jest ten sposob z różą w kartonie, ale jeszcze nie wypróbowałam.

Kojou no mai kwitnie u nas teraz cudownie. I nie rośnie zbyt wielka
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
ewsyg 17:52, 15 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Kordina napisał(a)
To ile Waszym zdaniem trzeba Sibeliusowi zostawić miejsca-średnicy? Mój nowy nabytek na razie w donicy wraz z baleriną


Jeszcze nie wiem jaki pokrój będzie miała ta róża. Trzeba obserwować.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 17:56, 15 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Margo2 napisał(a)
Czytam, że i u Ciebie róże po zimie wyglądają tragicznie?
Mam takie, których wszystkie pędy będa cięte do ziemi, część ma tylko kilka takich do całkowitego wycięcia.
Chyba ta szybka zima im zaszkodziła


Małgosiu, u mnie to samo. Większa część, chyba 70% cięta do ziemi. wczoraj o dzisiaj cięłam róże i podwyższam im kopczyki. Sprawdziłam pogodę i u mnie mają być jeszcze noce z mrozikiem, a w dzień spory plus.

Moje po zimie wyglądały świetnie, chociaż nie zrobiłam kopczyków. To przedwiośnie im zaszkodziło.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 18:13, 15 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Anda napisał(a)
Szkoda róż. Najgorsze jest to, że nie można sadzić róży po róży. Co prawda jest ten sposob z różą w kartonie, ale jeszcze nie wypróbowałam.

Kojou no mai kwitnie u nas teraz cudownie. I nie rośnie zbyt wielka


Ja też nigdy nie wypróbowałam tego sposobu w kartonie. Przyznam, że przy tej ilości róż, nie szkoda mi jednej. Mam tu jeszcze dwie kandydatki do wykopania, ale póki co muszę się zastanowić, czy dać im szansę. Wykopałam dzisiaj różę Astrid Gräfin von Hardenberg. Fatalnie wyglądała, już się mocno zestarzała. Nie było sensu jej ratować. Po wykopaniu okazało się, że wypuszczała od korzenia tylko jeden kieł.



U nas w centrum ogrodniczym upolowałam śliczną sosenkę i zastąpiła różę. Teraz róże będę zastępować drzewami, bądź krzewami. Nie chce mi się już ciąć tych róż i muszę zaoszczędzić kolano. Wszak trzeba koło nich plewić. Drzewa są prawie bezobsługowe.

Moja nowa zdobycz





I już sobie rośnie mały skarbeczek , taki malutki


____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
ewsyg 18:23, 15 mar 2024


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie kupiona w tamtym roku wiśnia Pisardii. Ładnie przezimowała i chociaż jest jeszcze malutka, to ma dużo pączków kwiatowych.





Wiąz Camperdownii przeżył zmianę miejsca i też ma mnóstwo pąków kwiatowych.



Po drugiej stronie wiąz Geisha.

____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies