Moje truskawki przyszły wczoraj, jeszcze ich nie posadziłam bo znowu pada. Obejrzałam pobieżnie, wydały mi się ok. W dołączonym prospekcie wyczytałam że na posadzenie jest czas do 3 dni.
Piszesz że truskawki lubią kwaśną ziemię, a podsypujesz dolomitem, obornik też jest zasadowy.
Ja czytałam że truskawki lubią ziemię piaszczystą, raczej ubogą, sadzi je się na lekkiej górce, chyba żeby woda nie stała.
Ewa San Anderas mam, kupiłam dwa sezony temu, powiem tak- słabo się rozmnaża, może u mnie ma kiepskie warunki, owoce ma też niezbyt dobre, są twarde i mało słodkie, mimo to zrobiłam kilka sadzonek, zobaczymy jak będą rosnąć.
U mnie w donicach kilka truskawek uschło, lub zgniło, ale gdy je wyjmowałam, to znalazłam w nich opuchlaki Szkoda, że te szkodniki ciągle są w moim ogrodzie, zresztą w sąsiednich ogrodach też. Nikt oprócz mnie nic nierobi, ja chyba też już przestanę się nimi przejmować,
Mirko w poradniku ze szkółki Niewczas , tym który dołączono do truskawek, też jest informacja że lubią kwaśną glebę. I że ziemia ma być stale wilgotna.
Obornik też dam. Raczej im nie zaszkodzi. Moje bedą w donicach. Mieszam moją ziemię z korą i kompostem plus obornik.
Ewa a to skąd zamówiłaś te sadzonki truskawek że takie paskudne przyszły? Ja od Niewczasów o teraz mnie zestresowałaś. Jeśli oni taką lipę wysyłają to szkoda kasy.
Ewa melduję, że róże wszystkie przycięte. Z rabatowymi nie było kłopotu, bo zielone części miały już wyraźnie widoczne czerwone punkciki nowych pędów. Z okrywowymmi było gorzej, bo na górze wypuszczały listki, środek przemarznięty w połowie i dołem zielone. Wycięłam do dołu.
Lidziu, czosnek dawałam bardziej dla celów zdrowotnych. Jak coś z niego będzie, to się będę cieszyć.
Astvit stosuję już kilka lat. Daję go głownie do truskawek, pomidorów, ogórków, w zasadzie do wszystkich warzyw.
Dzisiaj sadziłam lilie, też im dałam, bo lilie są też narażone na choroby grzybowe.
Kupiłam też w płynie i będę robiła też opryski.