____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Zuza, u nas też nie padało i nie pada pomimo zapowiedzi Liczę na jutro
Podlewanie z węża nie wchodzi w grę z dwóch powodów - w czasie gdy słońce niżej a rośliny chłodniejsze albo meszki jak wściekłe atakują albo wody w kranach brak... Zostaje podlewanie nocne ze zraszacza. Dobrze, że ja Nocny Marek
Zraszaczem operuje mężaty...też prawie po zmroku. Ja z węża leję pod bardziej wrażliwe rośliny, oraz pod róże i piwonie żeby im kwiatów nie zniszczyć. Konewki z nagrzaną wodą zarezerwowane dla pomidorów i dyniowatych.
Rozumiem Twoją radość. W drugim roku po założeniu ogrodu czekałam kilka tygodni na deszcz. Już sądziłam, że mi wszystko pousycha.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
No kurcze ładna ta róża, czuję się kuszona jakby się uparł to się znajdzie dla niej miejsce. Dalia chyba musi zmienić miejscówkę bo nie okazuje oznak życia
Dalię możesz na czas puszczania pędów przenieść do doniczki. Będzie łatwiej ją dopilnować.
Queen of Sweden jest fajną, zdrową różą. Jedyny minus to brak zapachu.