Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zieleń, drewno i antracyt

Pokaż wątki Pokaż posty

Zieleń, drewno i antracyt

antracyt 13:47, 11 cze 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11728
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Jeśli nie czytałyście, to gorąco polecam reportaże Filipa Springera: 13 pięter, Źle urodzone i Zaczyn: o Zofii i Oskarze Hansenach. We wszystkich sporo jest rozważań na temat wpisania się architektury w otaczające środowisko, w tym to naturalne.

Zuza, u mnie też cebula obrodziła, czosnek też zapowiada się dobrze. Groszek cukrowy przerósł bób, co dotąd się nie zdarzyło.
Truskawek tylko nie mogę zjeść. Kosy są pierwsze. Zjadają nawet te w połowie zaróżowione.

Mój groszek też (o dziwo) w doskonałej formie, dosłownie oblepiony strączkami Kosów nie mam, a szpaki stołują się teraz w sadach czereśniowych, na maliznę moich truskawek się nie rzucają
Nazwisko Springer już kilka razy obiło mi się o uszy, na pewno sięgnę po wymienione przez Ciebie pozycje.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 13:55, 11 cze 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11728
Anda napisał(a)
Ogród cudowny, sielski i bardzo letni

Też mi się teraz bardzo podoba, szkoda tylko że deszczu brak.
Muszę przyznać, że jestem zaskoczona/zachwycona długością i intensywnością kwitnienia rubrifolii. Kwiaty nie są supertrwałe, ale ich ilość to bardzo dobrze rekompensuje. Jeszcze goździkowe dla Ciebie
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Anda 14:05, 11 cze 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33561
Piękne goździkowe i cała reszta. Masz też rubiginosę?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
antracyt 15:13, 11 cze 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11728
Nie, nie mam i nie planuję. Kolczasta strasznie, a do tego niczym szczególnie mnie nie ujęła. Wokół rośnie sporo dzikich róż i zawsze się zastanawiam co to za jedne. W Polsce znaleźć można kilka gatunków, z daleka bardzo do siebie podobnych.
Tu dla porównania moja canina(po lewej) i nn zza płotu. To samo czy jednak nie? Czy na wielkość i ilość kwiatów wpływ ma tylko miejsce w którym rosną?

Moją w przyszłości chciałabym prowadzić w podobny sposób jak na zdjęciu poniżej. Zobaczymy czy zdołam.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Anda 17:28, 11 cze 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33561
Róż dzikich jest bardzo dużo a niektóre różnią się tylko detalami. Trzeba być specjalistą, aby je dobrze rozpoznać.

Zobacz, tu spis białych.
https://www.rosenhof-schultheis.de/Rosen/Historische_Rosen/Wildrosen/Weiss/index.html

Możesz wybrać też inne kolory.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Magara 23:01, 11 cze 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6758
antracyt napisał(a)


Wiem, że róże Ci podmarzły, ale czy rugosy też?
Przedogródkowe widoki z "łanami" jarzmianek mam dla Ciebie. Pokazał się jeden kwiat i na tym się chyba skończy

Zuza, rugosy akurat nie przemarzły. Ale jeżeli pytasz w kontekście zdobywania wiedzy o ich odporności na przymrozki to mój przypadek chyba nie jest miarodajny Rugosy rosną na zapłociu, od zachodniej strony. Przymrozek szedł pijackim wężykiem od południowego wschodu. Jaśminowce rosnące na jego trasie dostały. Rugosy rosnące za jaśminowcami, w odległości gdzieś metra, ale jednak oddzielone płotem - bez szkód. Więc sama nie wiem jakie wnioski wyciągnąć Czy one takie odporne, czy płot taki magiczny

U mnie jarzmianki jak wściekłe rosną i kwitną - chyba największa moja radość w tym sezonie Potwierdza to tylko teorię, że z niektórymi roślinami dogadujemy się lepiej, a z niektórymi gorzej
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
vita 09:43, 12 cze 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4130
Roocika napisał(a)

Zuziu znasz może nazwę tej piwonii?


To może być 'Boule de Neige'
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
DariaB 10:35, 12 cze 2023


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3061
Zrobiłam tak jak radziłaś z obżeraną przez ślimaki dalią ale nadal wystaje smutnie z ziemi zeszłoroczny pęd. Czy Queen of Sweden jest u Ciebie dużą różą? Kusi mnie od kilku lat ale boję się, że jest duża i potrzebuje sporo miejsca, a u mnie z tym kiepsko.
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
antracyt 13:56, 12 cze 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11728
Anda napisał(a)
Róż dzikich jest bardzo dużo a niektóre różnią się tylko detalami. Trzeba być specjalistą, aby je dobrze rozpoznać.

Zobacz, tu spis białych.
https://www.rosenhof-schultheis.de/Rosen/Historische_Rosen/Wildrosen/Weiss/index.html

Możesz wybrać też inne kolory.

Z chęcią zerknę i liczę, że na tym się skończy W wiosce obok ktoś ma przy płocie piękny okaz sporej róży kwitnącej dosłownie na początku maja. Kwiaty ma pojedyncze, spore, ciemnoróżowe z białym środkiem. Muszę jej tam poszukać, bo ludzie którzy ją mają koło domu nie wiedzą co to za jedna(rosła tam przed nimi). To tak z czystej ciekawości...
Wydaje mi się, że ogród (na razie) wystarczająco mocno wypełnił mi się różami. Teraz pozostaje czekać aż porządnie urosną.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 14:06, 12 cze 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11728
Magara napisał(a)

Zuza, rugosy akurat nie przemarzły. Ale jeżeli pytasz w kontekście zdobywania wiedzy o ich odporności na przymrozki to mój przypadek chyba nie jest miarodajny Rugosy rosną na zapłociu, od zachodniej strony. Przymrozek szedł pijackim wężykiem od południowego wschodu. Jaśminowce rosnące na jego trasie dostały. Rugosy rosnące za jaśminowcami, w odległości gdzieś metra, ale jednak oddzielone płotem - bez szkód. Więc sama nie wiem jakie wnioski wyciągnąć Czy one takie odporne, czy płot taki magiczny

U mnie jarzmianki jak wściekłe rosną i kwitną - chyba największa moja radość w tym sezonie Potwierdza to tylko teorię, że z niektórymi roślinami dogadujemy się lepiej, a z niektórymi gorzej

Moje rugosy 2x zostały liźnięte przymrozkami. Możliwe, że płot masz jednak magiczny
Musisz szukać do siebie roślin, którym będzie w nim tak dobrze jak jarzmiankom Ja już na pewno nowych dokupywać nie będę, tak jak ostróżek. Może u Ciebie tym drugim byłoby dobrze? Nie chcę namawiać, ale piękne są (szkoda, że tak mało ostatnio popularne)
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies