Ewo, pytasz o floksy jednoroczne czy wiechowaty Jeana? Ten drugi, to tegoroczny, wiosenny nabytek. Ma chyba najmniejsze kwiatki jakie widziałam. Dodatkowy plus ma u mnie za trwałość w bukietach

Na razie bezproblemowy, pełen wigoru, zdrowy - u mnie floksy (poza sporadycznymi przypadkami) nie łapią mączniaka. Ma trochę za ciemną miejscówkę i rozchodzi się w poszukiwaniu słońca, ale w przyszłym roku zamierzam mocniej podkrzesać czarny bez. Zakładam, że to postawi go do pionu. Wydaje mi się, że większość zdjęć na których jest już wstawiałam.
Tu masz jeszcze bardzo robocze zdjęcia sprzed godzinki, zanim burza rozszalała się na dobre. Jak widać wiatr i deszcz(nareszcie!!!) rozłożył towarzystwo. Mam nadzieję, że Cię nie zniechęcą, bo moim zdaniem to super odmiana.
Podpytaj Reni, też ją ma u siebie.