Dzikie - masz na myśli rugosy? Moje tnę do zamierzonej wielkości. Część mocniej (te które chcę zagęścić), a cześć tylko kosmetycznie. To są jeszcze młode krzewy, niektóre kupione 2lata temu. Podejrzewam, że za kilka lat cięcia będzie więcej, spore odmiany wybrałam.
Do Korzeniowskich miałam jechać w tamtym toku, ale mi się nie udało. Może w tym się uda.
Te turkiestańskie fajne. Raczej już nie będę się bawić w inne tulipany niż botaniczne. Moja ziemia im nie sprzyja. Nawet tym, które u innych się mnożą.
Zuza ale masz już fajnie zaawansowaną wiosnę. I rabaty sprzątnięte i ukwiecone.
Ja dopiero budzę się ze snu zimowego. I mam pytanie. Wysiałam żółty kosmos na balkonie w doniczkach i już coś kiełkuje. Myślisz, że przetrwa? U mnie wróciła zima. Czy wysiać też w domu?
Moim zdaniem kosmos powinien przetrwać. Możesz go czymś przykryć na noc, jak będą przymrozki. Na balkonie pewnie masz ciepłej od ścian. Jak go dodatkowo wysiejesz, nawet na początku kwietnia, to też dobrze. Będziesz miała dłużej kwitnący
Na "moich" łąkach poziom wody spokojnie opada. Ptactwo szaleje, słychać jeden głośny śpiew Dobrze, że spacerowicze, których ilość wzrasta w zastraszającym tempie, jeszcze się nie zorientowali, że drogi są przejezdne. Całe to piękno mogę podziwiać w spokoju
Tu normalnie jest bardziej bagiennie, ale obecna wersja bardzo mi się podoba.
Odrobina leśnej zieleni na koniec i ruszam do ogrodu