Aga, oczywiście przywrotnik to super wypełniacz
Nie mogłam sobie przypomnieć jego nazwy kiedy odpowiadałam Asi

Justyna, zgadzam się z Basią. Dalie są światłolubne, lepiej poczekać jeszcze trochę.

AgaBoso napisał(a)

Zuza, kiedy wysiewasz kwiaty bukietowe?

Jakoś mi umknęło to pytanie.
Zaczynam w marcu, chociaż część nasion odpornych na zimno już niedługo pójdzie do ziemi. Muszę sprawdzić zeszłoroczne notatki co i kiedy dokładnie siałam.

Notatki przejrzałam i terminy czesciowo będę (w miarę możliwości) powtarzać.

Wysiewy zimowe w zeszłym roku miałam bardzo spóźnione (5.03) i pewnie powtórzę termin sprzed 2lat - 01.02
orlaya, maki, tytoń leśny, naparstnice, biała ślazówka, bupleurum, lepnica, lewkonie

05.03 (wyszły już 10.03 dlatego tym razem wysieję właśnie koło 10.03)
Floksy jednoroczne, lwie paszcze, proso jednoroczne, kocanki

21.03
zatrwian, kleome, szarłat

04.04
Hyzop, bazylie, cynie, astry

Muszę jeszcze w te terminy wkomponować całą resztę nowych nasion zebranych i kupionych

antracyt napisał(a)

Generalnir popiołem sypię raz, późną jesienią lub na przedwiośniu. Chociaż zdarza mi się zapomnieć że już sypałam i czynność powtórzyć

Wyczytałam kiedyś na jakimś angielskim ogrodniczym blogu, że popiół drzewny można też sypać na bukszpany i cisy. Zapobiega on chorobom grzybowym i szkodnikom ssącym. U mnie się to potwierdziło. Trzeba tylko sprawdzić, żeby popiół nie był gorący.

z czeluści netu:
"Nazywany nawet bywa koncentratem nawozowym. Popiół poprawia też strukturę gleby, sprzyja rozwojowi mikroflory, szczególnie bakterii wiążących azot, choć sam azotu nie zawiera. Nadaje się szczególnie na trawniki, pod uprawy warzyw i roślin lubiących ziemie zasadowe.

Ze względu na dużą zawartość potasu powinien być wykorzystany w nawożeniu roślin potasolubnych: kapusty, kalafiorów, ogórków. Może być stosowany w uprawie krzewów i drzew owocowych, a także wykorzystany w uprawie roślin na zielony nawóz i poplonów.

Jednym z naturalnych środków, który naprawdę sprawdził się w walce z mszycami, jest zwykły popiół drzewny. Wystarczy rozpuścić 100 g popiołu drzewnego w 2 litrach wody i pozostawić mieszaninę do zaparzenia na noc.

Popiół z drewna stanowi naturalny odstraszacz dla ślimaków, mszycy, mrówek i innych szkodników, co dodatkowo wpływa na pozytywne działanie w ogrodnictwie.

Do ochrony roślin przeciwko szkodnikom i chorobom, najczęściej wykorzystujemy preparaty w formie oprysku, znacznie rzadziej sięgamy po środki, którymi możemy rośliny opylać. Ten rodzaj zabiegu polega na pokrywaniu powierzchni roślin suchymi, pylistymi substancjami, mającymi postać proszku. Pył pokrywa patogeny, utrudniając im rozwój i rozmnażanie (np. rozsiewanie zarodników grzyba), a także oblepia ciała szkodników, uniemożliwiając im przemieszczanie się i oddychanie."

Ja też stosuję popiół, głównie dla róż i drzewek owocowych, chyba też dawałam ciemiernikom."
Zuziu, wszystkiego dobrego, zdrówka na cały rok.

antracyt napisał(a)

Jakoś mi umknęło to pytanie.
Zaczynam w marcu, chociaż część nasion odpornych na zimno już niedługo pójdzie do ziemi. Muszę sprawdzić zeszłoroczne notatki co i kiedy dokładnie siałam.

Będę wdzięczna za zdawanie relacji co wysiewasz i czy na grządki czy winter siwing czy do doniczek w tunelu.
Chciałabym jak najwięcej sobie uprościć w tym roku, jak coś się sprawdza wprost do gruntu to zastosuję.
Zamówiłam nasiona maków na łąkę i nie wiem czy je rzucić tak o na ziemię.

Czy siejąc do gruntu od razu siejesz w docelowe miejsce i zachowujesz odstępy?

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

...
Jednym z naturalnych środków, który naprawdę sprawdził się w walce z mszycami, jest zwykły popiół drzewny. Wystarczy rozpuścić 100 g popiołu drzewnego w 2 litrach wody i pozostawić mieszaninę do zaparzenia na noc...."

Popiół drzewny używam od lat, natomiast, jak piszesz Haniu próbowałam w wersji "na mokro" no i:
1 - popiół się nie rozpuszcza tylko tworzy zawiesinę
2 - bardzo ciężko go rozpylać używając zwykłego rozpylacza, po prostu po kilkukrotnym użyciu się zapycha tą zawiesiną
3 - a jak chce się jednak taką zawiesinę przygotować to bezwzględnie trzeba popiół przesiać przez sito do mąki
4 - użyć jakiegoś żelaznego rozpylacza
Ja już nie będę "na mokro"

antracyt napisał(a)

Mam nadzieję, że to już ostatnie półtora
Muszę tylko gdzieś wcisnąć jeszcze jedną skrzynię na kwiaty cięte i kolejne dalie, haha

haha! kwiaty ciete to wazna sprawa. miejsce mus znaleźć!!

do swojej listy kiedy co siejemy dodalam sobie pare rzeczy od Ciebie

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Wyczytałam kiedyś na jakimś angielskim ogrodniczym blogu, że popiół drzewny można też sypać na bukszpany i cisy. Zapobiega on chorobom grzybowym i szkodnikom ssącym. U mnie się to potwierdziło. Trzeba tylko sprawdzić, żeby popiół nie był gorący.

Czyli mój mężaty idealnie obsypuje popiołem żywopłot z bukszpanu i cisu...po całości i od góry