Alicja, to moje drugie ulubione miejsce siedzące

a na pewno najbardziej ukryte przed wzrokiem sąsiadów. Zarosło już z każdej strony i mam dzięki temu swój ogrodowy kokon
Ania, oj trzeba się narobić, to fakt... ale marudzić na trudy tej pracy na pewno nie będę
Lidka, ta rabata ma jakieś 2,5-3m głębokości (nie pamiętam dokładnie). Jutro postaram się zmierzyć.
Gosia, rzeczywiście siewki maków już rozpoznaję, same się dobrze sieją. Jednak w miejsce gdzie chcę je dodać wolę wsadzać młode sadzonki. Takie miejsca przeważnie muszę wcześniej lekko przekopać, bo chwastów u mnie tyle samo co siewek porządanych

Dawn Crest masz u siebie, czy tylko na zdjęciach Ci się podoba? Dla mnie zapach ma rewalacyjny, a to bardzo duża, dodatkowa zaleta
Magarku, określenie "niewymuszony" wyjątkowo pasuje do mojego ogrodu

"Cudo" już trochę mniej
Haniu, mizeria nasadzeń to poczatkowy etap powstawania prawie każdego ogrodu. Potem przychodzi odwaga i rozmach


A potem luz... przynajmniej u mnie
Bożenko, ja też z chęcią oglądam co się u kogo zmieniło na przestrzeni lat. Wychodzi na to, że większość roślin nabiera masy w tempie prawie ekspresowym

Basiu, to tylko 4 lata i aż 4 lata

Większych rewolucji już raczej nie planuję. Niech sobie spokojnie puchnie to co już jest. A kwiaty muszą być

nie wyobrażam sobie mojego ogrodu w samych zieleniach.