Rudy chyba wyczuł że się o nim dobrze pisze, bo dzisiaj od rana zachowuje się jak księciunio-gwiazda


Zaczęło się od tego, że rano znalazłam go rozwalonego na fotelu, na który normalnie wstępu nie ma, haha
Na dzisiejszy i jutrzejszy dzień zaplanowałam działać jak Magarka

Za chwila ruszam w ogród, a cała reszta zostanie do ogarnięcia po zmierzchu

Pogoda sprzyja, jest przyjemnie ciepło, pachnie pięknie i słychać wiosnę

Na trawniku buszują pierwsze szpaki, skowronki rozpoczęły śpiewy i wszędzie latają mali pracusie
Poletko przebiśniegowe (notabene pięknie się na leśnej rozrasta) całe się od nich rusza
Koniec pisania - czas na działania