Ogrod jak w lecie a tu wciąż przymrozki
Okropny ten nasz klimat

U mnie też paprocie zmroziło, ale tylko te wcześniejsze i wystawione na bezpośrednie podmuchy zimnego wiatru. Jeszcze oberwały rdesty himalajskie i o dziwo bodziszek korzeniasty, ale też tylko ten pierwszy na drodze zimnego wiatru.
Trzeba się cieszyć tym co jest, ale za owocami żal.

Zuzia, współczuję Tobie i sobie za starty w owocach. U mnie też ma być dzisiaj ostatnia noc z przymrozkami.

U mnie też owoce zmroziło. Myślałam że jak już owoce są zawiązane to już odporniejsze a tu klops. Czereśnie mają plamy.

Okropne te straty mrozowe . Paprocie odbiją ale owoców żal.

antracyt napisał(a)

Dobrze zrozumiałaś. Muszę przyznać, że się tego nie spodziewałam.

No to w szoku jestem. Też bym się tego nie spodziewała. Miałam różne koncepcje, ale nadal totalnie nie ogarniam jak przymrozek działa, a bardzo bym to chciała zrozumieć. Czy są rośliny mniej odporne i należy ich unikać albo je chronić? Czy to nie ma znaczenia??? Bo jak mróz idzie to załatwia wszystko???