Haha, rudzielcem już nie da rady się rozsiać

zresztą, pojedynczy egzemplarz w zupełności mi wystarczy

Ośmiał rzeczywiście wytwarza sporą ilość nasion. Trochę zebrałam, już mogę zacząć się dzielić
Dzisiaj, dzięki pomocy mężatego, udało mi się posadzić 8 róż. Sama pewnie ogarnęłabym tylko połowę. W niektórych miejscach ziemię mam twardą jak kamień. Na jutro zostawiłam sobie kolejne 4 do sadzenia i 3 do przesadzenia. Oby pogoda dopisała

A potem już z górki... przesadzenie wiązu, ogarnięcie szklarni, zadołowane doniczek z roślinami na wakacyjny. Resztę zamierzam zostawić na przyszły rok
