Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zieleń, drewno i antracyt

Pokaż wątki Pokaż posty

Zieleń, drewno i antracyt

Magara 00:39, 26 paź 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6374
Zuza, wracam z Niebytu i usiłuję nadrobić zaległości
Pięknie się u Ciebie wszystko zagęszcza - zazdroszczę zagęszczeń na działce, współczuję tych za płotem
Na pocieszenie - u mnie tak samo, wolne chwile w sezonie w dużej części upłynęły na planowaniu pt. "jak się odgrodzić"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mgduska 08:12, 26 paź 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Magara napisał(a)
Zuza, wracam z Niebytu i usiłuję nadrobić zaległości
Pięknie się u Ciebie wszystko zagęszcza - zazdroszczę zagęszczeń na działce, współczuję tych za płotem
Na pocieszenie - u mnie tak samo, wolne chwile w sezonie w dużej części upłynęły na planowaniu pt. "jak się odgrodzić"


A co wymyśliłaś? Bo u mnie to też temat na czasie
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 08:34, 26 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
Magara napisał(a)
Zuza, wracam z Niebytu i usiłuję nadrobić zaległości
Pięknie się u Ciebie wszystko zagęszcza - zazdroszczę zagęszczeń na działce, współczuję tych za płotem
Na pocieszenie - u mnie tak samo, wolne chwile w sezonie w dużej części upłynęły na planowaniu pt. "jak się odgrodzić"

Strasznie się cieszę, że wróciłaś Niebyt czasami trzeba odwiedzić, a potem powrót z nowymi siłami bywa bardziej owocny
Podpinam się pod prośbę Pani powyżej koniecznie zdradź co wymyśliłaś.
U mnie nowi sąsiedzi okazali się sympatyczni, na razie nieogrodowi, ale co będzie wiosną nie wiadomo. Na dzień dzisiejszy cieszą się z moich kolejnych nasadzeń, więc może się ogrodowaniem zarażą?
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 08:46, 26 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
Mgduska napisał(a)
Ja też miałam pracowity łikend, a nowych róż jeszcze nie kupiłam, bo rozmyślam, czy wolę teraz, czy wiosną - z jednej strony wolę sadzić róże wiosną, ale z drugiej -gdyby były w ziemi, można by było już posadzić drobiazg wokół. Z trzeciej strony - za bardzo tym drobiazgiem nie dysponuję, ale z czwartej - byłby pretekst, żeby natychmiast skoczyć do szkółki. No i weź tu, człowieku, działaj z sensem...

Dylematy całkiem poważne. Po wczorajszym sadzeniu jestem pewna, że też wolę wiosenne zakupy róż. No, ale jak już zaszalałam, to muszę się tym zająć. Najgorsze, że koncepcja lekko mi się zmieniła i teraz nie wiem gdzie posadzić 2 z nich Chyba dam je do większych donic i zadołuję (to mi co roku najlepiej wychodzi )
Na początku listopada planuję odwiedzić Gardenię. Właściwie to chciałam już zamknąć sezon zakupowy, ale kto wie... zobaczymy, co na targach wypatrzę

Zapomniałam się "pochwalić". Od jakiegoś czasu widuję wokół domu odchody kuny, kupiliśmy żywołapkę, żeby wyprowadzić koleżankę gdzieś dalej i dzisiaj rano znaleźliśmy w niej... jeża
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Mgduska 09:01, 26 paź 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
antracyt napisał(a)

Dylematy całkiem poważne. Po wczorajszym sadzeniu jestem pewna, że też wolę wiosenne zakupy róż. No, ale jak już zaszalałam, to muszę się tym zająć. Najgorsze, że koncepcja lekko mi się zmieniła i teraz nie wiem gdzie posadzić 2 z nich Chyba dam je do większych donic i zadołuję (to mi co roku najlepiej wychodzi )
Na początku listopada planuję odwiedzić Gardenię. Właściwie to chciałam już zamknąć sezon zakupowy, ale kto wie... zobaczymy, co na targach wypatrzę

Zapomniałam się "pochwalić". Od jakiegoś czasu widuję wokół domu odchody kuny, kupiliśmy żywołapkę, żeby wyprowadzić koleżankę gdzieś dalej i dzisiaj rano znaleźliśmy w niej... jeża


A my przyłapaliśmy w ogródku kunę, która zrobiła podkop pod domkiem, na całej długości, złapana na gorącym uczynku. M. pozasłaniał wszelkie wloty, wyloty i potencjalne otworki - po czym poczytaliśmy to i owo, i doszliśmy do wniosku, że to śliczne zwierzątko było zdecydowanie za malutkie na kunę i raczej był to gronostaj... I teraz nam szkoda...
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 09:08, 26 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
Coś mniejszego też się u nas kręci (ja nie widziałam, ale mężaty już kilka razy). Małe niech sobie koło nas mieszka, kuna niekoniecznie.
Może jeszcze Wasz gronostaj wróci? Fajnie mieć takich współmieszkańców ogrodu.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Mgduska 11:30, 26 paź 2021


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
antracyt napisał(a)
Coś mniejszego też się u nas kręci (ja nie widziałam, ale mężaty już kilka razy). Małe niech sobie koło nas mieszka, kuna niekoniecznie.
Może jeszcze Wasz gronostaj wróci? Fajnie mieć takich współmieszkańców ogrodu.


Trzeba by było udostępnić lokum, a nie ma pewności, czy to faktycznie on wróci. Ja myślę, że podczas naszej nieobecności i tak dużo stworzeń hasa sobie po ogrodzie
Zuza, przypomnij mi, jakie masz smakowite róże, a jeszcze lepiej, z których byłaś zadowolona. Ja raczej będę wybierać powtarzające kwitnienie, masz takie może?
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 16:22, 26 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
Porządnie się rozpisałam i mnie wylogowało

To teraz w skrócie.
Na dzień dzisiejszy nie mogę zbyt wiele napisać o moich rugosach, mam je zbyt krótko.
Faworytką w tym momencie jest Hansa. Kwiat ma bardzo ładny, pełny, pięknie pachnący. Kwitnie obficie i powtarza, wytwarza sporo owoców. Dla mnie atutem jest też spory rozmiar docelowy.
Z rugos na stanie mam jeszcze: Kórnik, Adam Chodun, Moje Hammarber, Roseraie de l'Hay (2sztuki, ale jedna oczywiście pomylona). Do oceny się jeszcze nie nadają, bo kwitnienie mizerne lub na razie brak.
Z jadalnych mam jeszcze Rose de Resht, tą polecam gorąco. Kwiat wprawdzie mniejszy niż u rugosy, ale zapach cudowny. Oczywiście powtarza.
Podobno Louise Odier też się nadaję do celów spożywczych. Mam od wiosny u siebie i jestem z niej zadowolona. Pełna wigoru, kwitnie jeszcze teraz ostatkiem sił.

ps. Sprawdzając co na pewno mam w ogrodzie, zajrzałam niepotrzebnie na stronę szkółki i znalazłam na stanie różę, o której od dawna myślę i ciągle była niedostępna. Rosa rubrifolia "Nova", teraz będzie mi znowu po głowie chodzić.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Anda 16:38, 26 paź 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33202
Nova piekna To chyba krzyzowka z glauca, ktora juz od zawsze chyba bardzo mi sie podoba.
Bardzo ladna i o cudownym jesiennym przebarwieniu jest Rosa nitida.

Ogolnie to wszystkie roze sa jadalne. Te pachnace maja najlepszy aromat i smak. Louisa nadaje sie jak najbardziej do spozycia



____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
antracyt 16:56, 26 paź 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11395
Ewo, w opisach tej róży glauca pojawia się w nawiasie Ona dodatkowo ma przepiękne ciemne młode przyrosty i charakterystyczne niebieskawe w odcieniu liście. Samej jej nie zamówię, ale jak znajdę przy kolejnych zakupach to na pewno nabędę
Wykopałam sobie latem jeszcze jedną, na moje oko jadalną, cudownie pachnącą piękność. Na 90% podejrzewam, że to historyczna Rosa gallica "Kawkasskaja". Rosła w miejscu po starych zabudowach i wygląda na to, że się u mnie przyjęła

No ale skoro wszystkie nadają się do jedzenia, to jeszcze kilka apetycznie pachnących bym znalazła
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies