Na razie przywożę z budowy obok, ale jak się skończy, to będę Cię miała na uwadze

Czyli masz rabatkę, która nie jest zagrożona kopaniem, przesadzaniem itd? Zastanawiam się, czy w ogóle mam taką

Skończona rabata to dla mnie pojęcie bardzo odległe Niebieskości i iryski na różanc piękne, u mnie najbardziej widoczne są ciemno-niebieskie Pixie, purpurowe za bardzo zlewają się z rabatą. Jak długo te irysowe liście później sterczą?
Co do rabat podwyższonych, to poplon albo ściółkowanie wydaje mi się konieczne. Jakoś to dobro mocno ucieka wgłąb, albo tylko takie wrażenie odnoszę. Ściółka dużo zmienia, w tym roku położyłam na zimę grubą warstwę kory (no, ale mam tylko dwie skrzynie, więc żaden wyczyn)i widzę, że miało to sens. Za tydzień zdejmę przed wysiewami do gruntu. Gleba jest nadal wilgotna. U KB i JN ostatnio wysłuchałam, że dobrze jest pozostawiać na zimę w glebie rosnące "coś", dlatego brukselka czy por będą dobre, żeby mikroorganizmy miały jednak klimacik. Poplon też niewątpliwie tę funkcję spełnia. Co planujesz wysiać?

Później odezwij się do mnie , tylko trochę daleko i jak to przewieźć?

Ładne te niebieskości na różance .

Ta sama myśl mi do głowy przyszła
Jesienią dosadziłam cebule jedynie w miejscach, co do których miałam 100procentową pewność, że nie będzie tam nic ryte, nie wiem czemu ale wraz z nadejściem wiosny jesienna pewność uleciała

Ja w obecnej sytuacji sama się chwałę za zaniechanie zakupów daliowych.
U mnie też pył na rabatach, tych nasłonecznionych. Ale dziś ma popadać... Oby.

Buziaki zostawiam. Drobnica w kolorze blue dobrze wygląda, też mam takie
U mnie ma padać od poniedziałku dopiero... Pożyjemy, zobaczymy...