Antracycie, pooglądałam ostatnie fotki, cudne kolory i klimaty. Psiząb rozrasta się? Dobra wiadomość

mój, nabytek jesienny, nieśmiało wyłania się z ziemi, ciekawe, co z niego będzie, każdego dnia oglądam. Połączenie Zuzy - zachwycające. Szachownice na liście zakupów jesiennych. Zachwyciła mnie także fotergilla, pokrój trochę buczkowy, nigdy wcześniej nie zwracałam na nią uwagi. Magnoliową miłośniczką nie jestem, podobnie jak Mgduska, najbardziej podoba mi się gwiaździsta, jest delikatna. U siebie nie sadzę, mało miejsca, a kwiaty obarczone ryzykiem przemarzania. Gertrude J. pachnie przepięknie, posadziłam, na tym etapie jest najbardziej zaawansowana pod względem rozwoju listków ze wszystkich róż. Chopin przemarzł i u mnie, przycięłam przy samej ziemi i czekam, coś nieśmiało pokazuje. Po zeszłym sezonie mam takie doświadczenia, że praktycznie przez cały czas kwitnie, ale bardzo podatny na mączniaka. Kwiaty czasem musiałam podpierać, po deszczu ich ciężar jest nie do udźwignięcia. Ciekawe, jaki będzie ten sezon i czy będzie.