W tym roku nie mam szans na zrobienie kancikow u siebie . Chyba że na koniec sezonu. Może.
Bujność chwastów niestety i u mnie, wydaje mi się, że strasznie wolno idzie mi pielenie. Może dlatego, że nie lubię. Ale z drugiej strony, jakbym zrobiła to szybciej, to mogłabym zająć się czymś bardziej przyjemnym .
Pierwsze róże i dalie masz… super!
Jeżyk uroczo ucieka
Jeżyk fajny. Znalazł sobie bezpieczne miejsce do zamieszkania.
Różami jestem zaskoczona, tak wcześnie kwitną. Ciekawa jestem, która najbardziej cię zapachem urzeknie.
Ziemia wysycha momentalnie przy tych temperaturach i wietrze. W sobotę zapowiadają burze u mnie, może i u ciebie popada.
Dalie na szczęście mam jeszcze(już!) w pąkach i niech tak sobie pobędą najlepiej kilka tygodni. Szczególnie, ze większość nie wyprowadziła się jeszcze z donic
Moje kanciki właściwie są zrobione, tylko po każdym koszeniu zostaje taki wąs z trawy i na przycięcie czasu mi brakuje. Straszy to potem jeszcze kilka dni, jak ogarnę to kilka dni jest ładnie, a potem znowu koszenie i tak w kółko.
Pielenie to temat rzeka...chyba zostawię go na potem
W zeszłym roku robiłam mini ranking ulubionych pachnideł różanych. Hansa była w czołówce, na końcu Fimbriata (jak dla mnie śmierdziuch ). W tym roku dojdzie kilka nowości do wąchania, liczę, że wszystkie pozytywnie mnie zaskoczą
Wczoraj wsadziłam kilka dalii na wiejską i pomimo częstego podlewania tej rabaty, na wierzchu jest sucho, potem jakieś 5cm wilgoci, a potem to już bardzo sucho.
Czekam na te zapowiadane opady.
Dla ochłody wstawiam coś soczyście zielonego Mam 4 odmiany kokoryczki, nazwy żadnej nie znam, wszystkie kocham Helen, ta ostatnia pasiasta to od Ciebie