Zuziu, jesień powoli wkracza do ogrodu, ale dalie trzymają się dzielnie, pięknie kwitną.
Trzymam kciuki za Twoje jeżyki, oby już się żadnemu nic złego nie przytrafiło.
Na szron trochę za wcześnie, ale w ostatnich czasach pogoda jest nieprzewidywalna.
Wszystko piękne
Szałwie te ze zdjęcia (amistad? love&wishes) sadzonkujesz? Jak z nimi postępujesz?
One takie piękne są ale nie potrafię sobie wyobrazić, że dałabym radę ogarnąć sadzonki
Alicjo, jak się przymrozek nie powtórzy za szybko, to dalie będą nadal cieszyć, cały czas produkują pąki Jesienne kolory wkradają się coraz mocniej, ale dzięki jednorocznym nadal trzymam się widoków późnoletnich.
Akurat ta szałwia ze zdjęcia to tegoroczny nabytek, nie wiem jeszcze czy będzie mi się chciało ją zimować. Sadzonkę kupiłam w markecie za grosze (odmiany nieznanej) i chyba będę liczyć na podobny fuks w przyszłym roku. Sadzonkowane dopiero zaczynają się rozkręcać, niektóre mają na razie pączki. Czy zdążą kwiaty pokazać?
Też zdecydowanie wolę jeże
Mam nadzieję, że tarasowe dalie wytworzą odpowiednie do przechowywania karpy. Jak nie, to powtórzę patent z produkcją sadzonek, tylko muszę mieć przynajmniej materiał wyjściowy.
Ciągle pięknie
Kupiłam sobie nasiona tych suchelców, których nazwy nie pomnę, bo zupełnie do nich nie pasuje
Koniec świata, że mi się zaczęły podobać, całe życie ich nie lubiłam