Dalie są bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o gry kolorów

W tym roku odkryłam połączenie różowości z żółtościami. W wydaniu daliowym wyglada nadzwyczaj efektownie

Ostatnie cztery zdjęcia są po prostu czadowe.
Patentu z kosmosami nie znałam.
Dawkę ruchu zimową porą nadrabiam na macie treningowej, spacerach, wędrówkach i nartach. Nie mam wrażenia, że ruchu mało

ale przyjemności grzebania w ogrodzie brakuje, w styczniu będę już o niej mocno śniła i odliczała dni

ale całoroczny sezon to też nie moje marzenie

czyli potęsknić nie jest źle.