Aga, śnieg jest wystarczającą ochroną dla róż, chyba, że jakieś bardzo wrażliwe odmiany masz.
Magda, pola bez użytku to rzeczywiście warto zagospodarować... i trzymać kciuki, żeby właściciel nie wpadł na pomysł stawiania domów. U mnie niestety, za polem z mroźnych zdjęć jest następne i ono już ma podział pod działki porobiony.
Wyobraź sobie, że za czas (pewnie) niedługi, na spacerach z psem zamiast lasu będę miała widok na nowe domy w tle...
ps. Namiętnie fotografuję te samotne drzewa pośrodku pola, przeważnie stare owocowe. Natomiast wzdłuż dróg pomiędzy polami rosną pasy starych owocowych, głównie czereśni i jabłoni. Nikt ich na szczęście nie wycina, owoców też nie zbiera, a potrafią być naprawdę smaczne.