Zuza, piękny zakątek stworzyłaś Kawał dobrej roboty i ile pracy. Tak sielsko i błogo u Ciebie - kolorowo, kwiatowo, pachnąco. Wiejska powala, zestawienie kolorów i bogactwo roślin...wow, cienista też urokliwa. Warzywka. no cóż...zazdraszczam. I jeszcze hamak w tym wszystkim Brawo! Gratuluję
A pamiętasz jak było na początku...oto jedno z Twoich pierwszych zdjęć.

Ale tu ruch

Kasia, fajnie że znowu jesteś Ostatnio dość często przejeżdżałam przez Szczecin i wpadałeś mi wtedy do głowy. Wstawiaj nowe zdjęcia na wątku, ciekawa jestem co nowego u Ciebie powstało.
Dobrze jest czasem zerknąć na foty z początku ogrodowania. Z niczego powstał ogród, tuje urosły naprawdę szybko(od kilku lat już je lekko przycinam od góry), przybyło srylion nowych roślin. Nie jest źle, a nawet jest dobrze

Mgduska napisał(a)

A ja zamierzam wywalić sadźce - ale nie wszystkie. Tylko te, które posadziłam.
Te, które się same wysiały, rosną na znacznie gorszej miejscówce i bez podlewania. Te, które sadziłam, są brzydkie, pomimo podlewania. Szkoda na nie miejsca, jest wiele ładniejszych roślin.

ja sadźca mam jednego, rośnie sobie w cieniu - najładniej wygląda, jak ma jeszcze kwiaty w pąkach, przez ten cień taki stan się długo utrzymuje

Szymka napisał(a)

Wszystko jest kwestią gustu Ja sadźce uwielbiam i w stale wilgotnej glebie są piękne. Nie znam drugiej takiej rośliny, tak okazałej, no może jeszcze wernonia

Kupiłam, bo mi się podobał, ale moja działka jest strasznie sucha i to nie jest roślina na mój ogród. Ciekawe jest to, że samosiejki radzą sobie świetnie i są o wiele ładniejsze.
Ja mam sadźce konopiaste, takie właściwie dzikusy, one z natury są mniej ładne od odmianowych. A cierpiące, uwierz, nie są nawet ciekawe. Z samosiejek korzystam - tnę je do bukietów
Wernonię mam, teraz będzie jej trzeci sezon, może wreszcie zakwitnie? Kupiłam tak maleńką sadzonkę, że sama muszę pilnować, żeby jej nie wypielić.

Magara - jak wyżej, to sadźce konopiaste sieją się tak dobrze Najchętniej w kamieniach.

Czy u Was też dzisiaj wiosna?
Zrobiłam dłuższy obchód, kwitnie to i owo. Bardzo się cieszę z leszczyny, pięknie kwitnie na różowo i orzechy ma smaczne Oczar to wiadomo - gwiazdorzy. Widać go też na drugim zdjęciu w tle.
Nie potrafię zrobić kalinie ładnego zdjęcia, nie widać jej uroku i ilości kwiatów.

Bardzo fajnie prezentują się puchate rozety dziewanny (pokazała się po 2 latach od wysiewu) i mój jedyny wilczomlecz. To jego pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia zima. Zieleni się również to, co nie powinno - powojniki i róże. Te drugie zaczęły już w bardziej zacisznych miejscach pokazywać młode listki, a od jutra zapowiadają śnieg...

Przedwiośnie puka do drzwi.
Wilczomlecz śliczny. Masz go na słońcu czy w półcieniu?

Posadziłam go w pełnym słońcu, pewnie dlatego tak ładnie się wybarwia. Na zdjęciu tego dobrze nie widać, ale kolor ma naprawdę intensywny. Kupowałam bez etykiety, ale podejrzewam, że to migdałolistny WALBERTON’S RUBY GLOW albo Purpurea.

Tez myślę, że to migdalolistny i dlatego pytam. Czaję sie na niego chyba już od dwóch lat, ale mam jedynie słoneczne stanowiska do dyspozycji. Grażynka Gogo tez mi pisała, że ma go na słońcu i tak podpytuję wszystkich po kolei