Dziewczyny, moja forsycja już zaczyna, ale poznańskie krzewy to już w pełnym kwitnieniu.
Tak jak napisała Asia, żółciutkie aż miło

Super u nas jeszcze trochę, w dodatku ma być jakieś ochłodzenie i w weekend ma padać, ale to nic posadzę cebule w donicach, może jakieś bratki dziś upoluję

antracyt napisał(a)

Dziewczyny, moja forsycja już zaczyna, ale poznańskie krzewy to już w pełnym kwitnieniu.
Tak jak napisała Asia, żółciutkie aż miło

A u mnie na północy forsycja ( mojej sasiadki i poniekąd moja bo przyłazi przez płot )jeszcze kuleje
Za to moje trzcinniki KF są zaczuprynione aż miło ❤️

Piękne iryski
Muszę na jesień dokupić więcej, może się zadomowią
Ciemierniki też śliczne mam podobny, bordowy pełny ale nie taką dorodną kępę
U mnie forsycja też już kwitnie
Zazdroszczę prac ogrodowych

Dzisiaj jak wyszłam, to zdążyłam tylko irysy rozdzielić i przesadzić. Ulewa mnie wygoniła do domu. No trudno, trochę posprzątam

Tiaaaa, ja wróciłam z biura, rzuciłam torebkę, polecialam się przebrać w ogrodowe ciuchy, założyłam buty, otworzyłam drzwi i .... wróciłam do domu bo się rozpadało...

No pacz... U mnie tak od rana, już chyba piąty raz

Ja od rana byłam w blokach startowych
O 15 stwierdziłam, że nadzieja umiera ostatnia i że właśnie umarła
Przejaśniało jak ugrzęzłam w kuchni w sprawie obiadu - ledwie zjedliśmy - znowu lunęło

Ha, dzisiaj powtórka z rozrywki. Deszcz, ale z przerwami na słońce Zawzięłam się i w tych przerwach wyskakuję ze sprzętem na chwasty

Pooglądałam Twoją i męża pracę. A jak jego zdrówko ?