Przedogródek jeszcze bardziej w zieleni, chociaż z ostrym akcentem
Na hamakowej ostały się 3 kwiaty na magnolii, niestety kasztany jadalne w tle straciły wszystkie liście. Wilczomlecz nie zauważył fali przymrozków. Przytarasowa Emelie też mocno ucierpiała, dobrze, że puszczony na niej powojnik ratuje wizerunek.
Czas wracać do pracy... na szczęście już za chwilkę kolejny weekend
Błękitne niebo, słońce i wszechobecna bujność zieleni pozwala mieć nadzieję, że okres majowych przymrozków mamy już za sobą. Piękna jest ta wiśnia!
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Właśnie Też się cieszę. Ja liczę czas od weekendu do weekendu - tylko wtedy mogę pogrzebać w ogródku, w ciągu tygodnia nie bardzo, chyba że coś drobnego. A jak nastaje weekend i wpadam w prace ogrodowe, to już na nic innego nie mam czasu
____________________
Kasia - Mały podmiejski...lubię grzebać w ziemi i wyrywać chwasty
Liczę na to Haniu, że minusy już się nie pojawią. Pełnia będzie dzisiaj, potem noce powinny być cieplejsze. Wiesz, że zaczyna mi za to deszczu brakować? Wczoraj podlewałam skrzynie warzywne i truskawki.
Mam w ogrodzie dwie wiśnie ozdobne, Ukon i Royal Burgundy. Ta druga jest bardziej strojna, kwiaty ma pełne, w oczy rzuca się z daleka, ale to właśnie ta na pierwszy rzut oka skromniejsza jest moją ulubienicą.
Royal Burgundy