Pomocy!
Posadziłam 6 różaneczników (strona prawa) ale trawa tu nie urośnie ładna (jeśli w ogóle), nie mam już cierpliwości i sił mi brak. Chcę zrobić z tego kawałka coś naturalnie zarastającego - co dać na tak dużym obszarze wokół rododendronów? Tiarelki? Ułudkę? Różaneczniki te drobne? Jest ciemnawo i pod świerkami.



A tutaj, według jakiegoś przedziwnego klucza posadziłam rododendrony, hortensje, choiny, miskanty, hosty, derenie, pachysandrę. Ponieważ nasadzenia szły prostopadle - został pusty środek( ten jaśniejszy placek brązowy w środku) - czym go wypełnić?

Czy dereń kanadyjski się przyda w tym miejscu?

Super zakupy Pszczółko super ten Twój domek

Irga Ci tak ładnie przezimowała?????? U mnie nie umrza tylko to co ponad śniegiem... co prawda większość się regeneruje.......ale pół roku wyglada brzydko

Zakupy wypasione...i tak jak Agnieszka próbowałam pozaglądać do torebek... ta wścicbska natura babska...

Fajny masz klimat.... a co do rabatki posadzić.... nie mam pojęcia. Z rh jak one nie lubią żadnego towarzystwa przy korzeniach....to już sama mam teraz problem.....

A co do robali...... ja tam dopiero sprawdzam i robię dochodzenie co to za zmora jest, jak już mi szkodę narobi..... co sama widziałaś. Tyle tych żyjatek, że jakbym miała się zastanawiać co pożyteczne, a co nie.... mozna dostac jakiejś fobii. Na razie wojnę mam z mrówkami (ale tylko tam gdzie robią wielkie kopce i w domu), wszelkie kolory mszyc, przędziorki we wszelkich odmianach, poskrzypka liliowa i dołączyła zwojkóweczka sosnóweczka... zapomniałam o drutowcach

Ewa nie wiem czy trzeba wypełniać . Może poczekaj aż się roślinki rozrosną i wtedy zdecydujesz. A zakupy fajne.

A na drzewo bluszcza może ?
Ale ładnie!!!!

Jak duży obszar przy rododendronach to najłatwiej osiągniesz efekt sadząc tam hederę jako zadarnienie. Możesz posadzić też hederę z hostami- takie plamy z nich, będzie ciekawie.
Ułudka w suchym cieniu może zasychać latem, co jest mocno irytujące.
Tiarelki- tak, ale jak masz duży obszar to trochę może być trudno obsadzić nimi od razu całość.
Jeszcze sprawdzają się konwalie, ale też trzeba poczekać na efekt, no i w mokre lata dość szybko dostają plam na liściach i wcześnie schną jesienią. Do tego najzdrowsze konwalie są nienawożone, a rh trzeba dorzucać coś pożywnego.
Co do drugiego miejsca- 'nie łapię' go więc nie wiem czy dam radę pomóc. Dereń kanadyjski jest piękny i ze wszech miar pożądany, ale też himeryczny- nigdy nie wiadomo gdzie mu się spodoba, więc warto posadzić go na próbę i poczekać z proponowaniem mu większego obszaru.

Też mi bluszcz przyszedł do głowy, albo barwinek, albo runianka, czyli niskie, zadarniające i do Cienia.
Ja mam taki bluszcz bardzo szybko rosnący, ma spore liście, świetnie się płoży, ale wcale nie chce się przyczepiać do muru. Jak chcesz, to natnę Ci sadzonek.
Poza tym po bluszczu i barwinku można chodzić sporadycznie i nic się nie dzieje.

runianka byłaby śliczna, ale jak sucho, to ona piękna nie będzie- rzadko i rozłażąca się pojedynczymi pędami.
Barwinek tez latem przyschnie, choć czasowo.

A ja polecam tiarelki - sama posiadam i z małej kępy można śmiało dzielić na mniejsze . W miarę szybko się rozrastają tworząc śliczny dywan - dekoracyjny cały sezon

Jest w końcu Pszczółka
pięknie u ciebie, ale problemy mamy podobne, czym zadarnić; ja wybrałąm barwinek, w elu miejscach posadziłam paprocie i hosty i dokładam tiarelki, może ci to pomoże